Warsztat Tores

Tak jakoś się złożyło, że kolejny wpis w art journalu, tym razem w ramach żurnalowania na blogu UHK Gallery, znowu jest o drzewach.

Mam wrażenie, że moje calineczki robią się takie mocno uproszczone – a te mniej uproszczone z kolei są bardzo hermetyczne 😉 Niemniej jednak ciągle sprawia mi radość ich tworzenie, a w sumie jeszcze więcej radości daje oglądanie cudzych CALendarzy na blogu UHK Gallery – różnorodność niesamowita, i samych obrazeczków, i tła, i metod tworzenia, i sposobu przechowywania… szaleństwo po prostu, bardzo zachęcam do oglądania i do dołączania się do zabawy!

A moje lutowe obrazki wyglądają tak:

I jeszcze trochę bliżej:

Trochę żurnal, trochę kolaż, drzewko dla sklepu ZieloneKoty.pl:

A że drzewko ma liście, to zgłaszam pracę na wyzwanie w Wyzwaniach Niekartkowych.

Nowy miesiąc, nowe wyzwanie na Scrapki-wyzwaniowo: Numbers. Lubiliście matematykę w szkole? Ja bardzo. Aż do całek, na całkach odpadłam. A teraz moje dzieci twierdzą, że nie lubią matematyki, bo jest nudna (?), i ja tego trochę nie rozumiem. Ale wracając do wyzwania – nic nie trzeba liczyć, wystarczy wykorzystać w pracy jakieś cyferki i od razu można wygrać świetną nagrodę!

Ja zrobiłam parawanik z naszymi zdjęciami z Ustki – dużo różnych cyferek na nim jest: taśma washi, maska, papiery…

Nawet jak nie lubiliście matematyki, to cyframi można się pobawić, zapraszamy!

Nowa zabawa z całorocznym tworzeniem ATC, rozpoczęta przez Martę Łapkowską na grupie na FB, bardzo mnie jakoś zainspirowała do tej małej formy – ATC to taki jakby mini art journal 🙂 Lecimy alfabetycznie, Marta podaje tematy na kolejne litery, po angielsku, bo grupa międzynarodowa i oznacza się hasztagiem #52CafeCards. Ja na razie mam:

A jak Art, trochę mediowe:

B jak Bubbles – głównie gelatosy:

C jak Coffee – para z tiulu, kubeczek embossowany:

D jak Dragonfly – tło gelatsowe, stemple plus strasznie stara tekturka:

E jak Eclipse – doodling:

F jak Folk – też rysowane:

Oraz H jak Heart – znowu doodling:

G mi umknęło przez ferie, muszę nadrobić 🙂

A jak już zaczęłam robić ATC, to wróciłam też do ArtGrupy ATC i na ich wyzwania też zrobiłam prace.

Temat ze stycznia “Pod wodą” – trochę mi zeszło, bo nie miałam żadnego pomysłu oprócz takich całkiem oklepanych, ale tak nosiłam to w głowie, nosiłam, i się wykleił taki kolaż z rybą:

I temat lutowy “Pary” – czyli u mnie #ludziektórzykochająpopkulturę i jedna z moich ulubionych fanfikowych par: Kylux.

Tyle na razie, będzie więcej, zapraszam 🙂

Na blogu sklepu ZieloneKoty.pl trwa właśnie bardzo fajne wyzwanie na pracę z motywem kawy – no nic łatwiejszego i przyjemniejszego chyba nie może być 🙂 Zapraszamy do zabawy, a na zachętę moja karteczka z doodlowanymi zawijasami nad filiżanką:

A drugą kartkę zrobiłam z rozpędu, cała jest rysowana, tylko serduszko osobno i przyklejone na kosteczkach 3D:

Narysowałam jeszcze to i owo na ATC, ale to już następnym razem 🙂

Dawno nie rysowałam mandali, aż mnie znowu naszło i powstała taka jedna nowa, niezbyt duża, ale za to z opisem i zdjęciami, jak sobie samemu taką narysować 🙂 Kurs na blogu ZieloneKoty.pl, a u mnie fotka poglądowa:

Zajrzyjcie do Zielonych Kotów, tam jest większe zdjęcie 🙂

Obrazki mówią więcej niż tysiąc słów. Podobno.

A tu z bliska, żeby było lepiej słych*H*H*H*widać:

Przypominam, że na blogu UHK Gallery można zgłaszać swoje calineczki do wspólnej zabawy – i obejrzeć calineczki pozostałych osób.

Czy Wy też tak macie, że jak oglądacie w sklepie zestaw pięknych nowych pędzli to zaraz chcecie go mieć? Bo takie nowe pędzle to dają taką nadzieję, że się coś niesamowitego stworzy… mają w sobie taki ogrom możliwości! Niesiesz je w torbie i czujesz się jak Salwador Dali. Pędzle zużyte też są fajne, bo z kolei wywołują wspomnienia prac, które się zrobiło, i farb, w których w końcu zaschły na kamień. Więc tak ogólnie pędzle to inspirujący temat, a w lutym jest okazja stworzyć jakąś pracę na wyzwanie właśnie z pędzlami. Albo o pędzlach. Scrapki-wyzwaniowo zapraszają, jak zwykle kusząc świetnymi nagrodami.

Moja pędzlowa inspiracja to mixed mediowa ramka, okraszona kilkoma naklejkowymi napisami z 7DotsStudio, jakże by inaczej.

Do końca lutego macie czas na zgłoszenie swojej pracy do wyzwania, zapraszamy 🙂

Na blogu UHK Gallery rozpoczyna się właśnie nowa zabawa na cały rok – art journal z comiesięcznymi tematami, nawiązującymi do kolekcji papierów UHK Gallery. Pierwszy temat to “Mgliście” i pozwoliłam sobie taką pracę inspiracyjną wykonać:

Tekst to fragment wiersza Roberta Frosta “Przystając pod lasem w śnieżny wieczór”, w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka. Cały wiersz wygląda tak:

Wiem, czyj to las: znam właścicieli.
Ich dom jest we wsi; gdzieżby mieli
Dojrzeć mnie, gdy spoglądam w mroku
W ich las, po brzegi pełen bieli.

Koń nie wie, czemu go w pół kroku
Wstrzymałem: żadnych zagród wokół;
Las, lód jeziora – tylko tyle
W ten najciemniejszy wieczór roku.

Dzwonkiem uprzęży koń co chwilę
Pyta, czy aby się nie mylę.
Tylko ten brzęk – i świst zawiei
W sypiącym gęsto białym pyle.

Ciągnie mnie w mroczną głąb tej kniei,
Lecz woła trzeźwy świat nadziei
I wiele mil od snu mnie dzieli,
I wiele mil od snu mnie dzieli.

Tak że o. Dołączycie do żurnalowania?