Temat czerwcowego wyzwania na Scrapki Wyzwaniowo to “Horoskop”. Temat odległy od moich zainteresowań, ale podeszłam do niego od strony kosmicznych okręgów, a jak wiadomo z okręgami to zawsze coś wyjdzie 😉
Kółeczka i gwiazdki to elementy z nowej kolekcji 7DotsStudio “Fortune-teller”, a naklejki też oczywiście 7DotsStudio:
Zapraszam do zerknięcia na prace pozostałych projektantek ze Scrapki-wyzwaniowo, i do udziału w wyzwaniu, tradycyjnie super nagrody czekają!
Do wykorzystania pięknego digi stempelka z czytającą dziewuszką przymierzam się od początku maja, ale ostatnio więcej czytam niż skrapuję, i tak mi się przeciągnęło 😉 Stempelek jest od Magudy, która udostępniła go do skrapowej zabawy, więc też możecie spróbować. Ja użyłam go do zrobienia żurnalowej strony będącej majową inspiracją w naszej UHaKowej zabawie w “Feminki” – możecie obejrzeć prace zgłoszone od kwietnia przez czytelniczki bloga i może też coś stworzyć?
Tekst na stronie to chińskie przysłowie, które mi ostatnio wpadło gdzieś w oko w internecie, i bardzo akurat pasuje:
Musiałam wykorzystać mój ulubiony “czytelniczy” badzik, chociaż kolorystycznie trochę zgrzyta:
I kwiatki, i ćwieki, i motylki:
A na mnie przy łóżku, i na Kindlu, i na półce w Legimi czekają takie właśnie stosy książek, jak u tej dziewuszki – i naprawdę nie wiem, czy mam czytać, czy skrapować, przecież się nie rozerwę!
Kolejne prace dla sklepu ZieloneKoty.pl – dwie strony ze stemplowymi dziewuszkami.
Jedna większa:
Druga mniejsza:
Lubię papierowe kwiatki. Po ostatnich okazyjnych zakupach na allegro mam ich naprawdę, naprawdę dużo 😉 Ale póki co używam dość umiarkowanie, muszę chyba wymyślić jakiś kwiatkowy projekt na bogato, żeby sobie poszaleć. Póki co – dwie żurnalowe strony dla Zielonych Kotów. Z kwiatkami.
I z kółkami:
Zabawa w świąteczne kartkowanie na okrągło jest cudna, ale wiosną naprawdę trudna 😉 Cały kwiecień myślałam o zrobieniu tej kartki, a zebrałam się dopiero wczoraj.
W tym miesiącu wyzwanie polega na stworzeniu pracy w kolorach “niepasujacych” do Bożego Narodzenia, czyli żadnej zieleni/czerwieni, bieli/błękitu/srebra – sięgamy po pomarańcz, fiolet, róż… Ja postawiłam na prostotę formy, bo kolory wykorzystałam naprawdę intensywne:
Moja praca o miłości jest, z nieznanych przyczyn – żółta. Jakoś mi tak brakowało słońca czy coś? W każdym razie zapraszam na wyzwanie w Scrapki-Wyzwaniowo, jak zwykle świetne nagrody!
A w pracy użyłam m.in. stempli, tagów i naklejek z nowej kolekcji 7DotsStudio “Homegrown”.
Kwiecień calineczkowy wygląda tak, jak wygląda, ponieważ miałam piękny duży arkusz papieru akwarelowego, pomalowanego akwarelą, i żeby się nie zmarnował, pocięłam go na bazy do calineczek. Dlatego kwiecień jest zielony.
Po drugie odkryłam w moich calineczkach pewne prawidłowości: w każdym miesiącu na calineczkach występuje jakiś kubek/szklanka/filiżanka oraz jakaś żywność (pizza, kokosanka, truskawka…). Powtarzają się też: ksiażki, seriale, filmy, Gwiezdne Wojny, pogoda, zakupy, choroby i smutki. Widać wyraźnie, że nie szukam nowych wyzwań i wrażeń, raczej trzymam się wydeptanych ścieżek. Oraz regularnie się martwię i denerwuję.
Miałam napisać jeszcze coś po trzecie, ale zapomniałam co. Więc już calineczki kwietniowe w rzucie ogólnym (wklejam je do zeszytu i dlatego mi się miesiąc na karcie nie mieści):
I w niewiele więcej dających zbliżeniach:
Niecierpliwie czekam na calineczki reszty uczestniczek Kawowo-Nożyczkowej zabawy, ale póki co uciekam dowiedzieć się, co dalej z Jackiem Reacherem, który właśnie, jak to ma w zwyczaju, przymierza się do odnalezienia tajemniczego wroga i spuszczenia mu srogiego łomotu. Czytanie to jest jednak cudowna sprawa 🙂
Chciałam się trochę rozruszać żurnalowo, zrobiłam kilka stron, jeszcze więcej zaczęłam – może coś się z nich wykluje. Ale póki co najbardziej mi podchodzą takie pastelowe i niewyraźne.
Gelatosy, stemple i trochę cienkopisu:
Na tle z papieru w róże – kółka i róża. Na art journalowe wyzwanie z ArtGrupy (tak się cieszyłam, że robią wyzwania z art journalu, a teraz się nie mogę zebrać w ogóle, żeby wziąć udział – dobrze, że w tym miesiącu mi się udało).
Pomysł był zupełnie inny, a wyszło vintage, i co na to poradzić.
Zobaczcie, jakie piękne Feminki zrobiły czytelniczki bloga UHK Gallery Inspiracje – i dołączcie do zabawy!
Zrobiłam dwie kolejne stronki żurnalowe dla sklepu ZieloneKoty.pl – maja coraz więcej niesamowitych stempli.
Pierwsza stronka z makami:
A druga z dziewuszką:
Te obrazki mi się akurat podobają i miło się je robiło, ale generalnie mam ostatnio wrażenie, że nic mi nie wychodzi.
