Taki temat świątecznego kartkowania w lipcu wybrała Rudlis – ja tak bardziej na ostatnią chwilę, ale karteczkę zrobiłam.
Jest niewielka (10×10 cm), mroźno-niebieska, a napis i aniołek lśnią szronem, co niekoniecznie widać na zdjęciach:
Przyznam, że kompletnie nie jestem w klimacie 😉 Ale w sumie w żadnym klimacie nie jestem, snuję się po domu, sprzątam, gotuję, chodzę z dziećmi na zabawasy…
Żeby nie zmarnowała się taka ładna fotka Uli postanowiłam oprawić ją w kwiatki i motylki:
Cytat w ramce jest nieco hermetyczny, ale to takie wspomnienie z Wolimierza.
Blejtram wg przepisu Cynki – maska, mgiełki, warstwy, przedarcia i oczywiście kwiatki:
Większa fotka całości TUTAJ.
Rysunków dawno nie było, co?
Kolejny album ścinkowo-śmieciowy, tym razem ze zdjęciami z Cynkowych warsztatów w Wolimierzu – album zrobiłam jako prezent dla Cynki, bo sama sobie przecież nie zrobi, ma inne zajęcia 🙂
Okładka z tektury:
Środek na szarych kopertach:
I parę detali:
Żurnalowe domki z czerwca można obejrzeć na blogu UHK Gallery, a teraz już czekamy na lipcowe. Mój kolorowy i pod drzewkiem:
Większa fotka TUTAJ.
Róbcie własne domki!
Moje dziewczynki na LO zrobionym we Wrocławiu wg mapki wyzwaniowej (wyzwanie z tą mapką jest teraz dostępne na blogu Kwiatu Dolnośląskiego). Zdjęcie z sesji w brzozowym lasku (jak widać bluzy dzieciom kupowałam pod kolor papierów), trochę kolorowych dodatków:
I detale:
Większa fotka TUTAJ.
Zapomniałam wczoraj dopisać, że morski blejtram bardzo pasuje do aktualnego wyzwania na Scrapki-wyzwaniowo, które ma tytuł “Sea”, ale nadrabiam teraz – dziś na blogu wyzwaniowym opublikowane zostały prace drugiej części zespołu projektantek, w tym moja. Moja jest akurat najskromniejsza i najprostsza, no ale nie wszystko musi być mediowe i warstwowe, nieprawdaż? Mnie się moja morska karteczka podoba – ma deski jak stary pomost, fale z podartego papieru, powiewające na wietrze chorągiewki i mewę.
Zachęcam do zajrzenia na bloga Scrapki-wyzwaniowo i zrobienia dowolnej pracy inspirowanej morzem – bo nagrody są jak zwykle odlotowe!
Kolejna “wrocławska” praca, tzn. tym razem zrobiona nie we Wrocławiu, ale na konkurs tamtejszy – morski, wakacyjny obrazek.
Większa fotka KLIK.
Z dodatków: farbowana gaza, tekturki pokryte crackle accent, sznurek, kwiatki…
Rybka i tło z pasty strukturalnej i mgiełek:
Może i w tym roku się uda pojechać nad morze…
Tydzień temu byłam na zlocie we Wrocławiu… czemu to tak krótko trwało? Ech. Jakby ktoś chciał obejrzeć fotorelację, to TUTAJ jest spora.
W ramach wspomnień dziś obrazek na blejtramie, dość duży, większy niż A4, który zrobiłam dla Stefy, bo Stefa chciała obrazek herbaciany do kuchni.
Wyszło tak:
Większa fotka TUTAJ.
Niestety tylko jedno zdjęcie zrobiłam i nie widać, że napis “Dobra herbatka” jest z tekturkowych literek, a białe maziaje nad kubeczkiem są z pasty strukturalnej, i że kubeczek stoi na serwetce też zrobionej przez maskę. Kubeczek to obrazek z gazety – przetransferowany na gel medium.
Zielona żurnalowa strona:
Większa fotka: KLIK
Po pierwsze na wyzwanie Kawy i Nożyczek – ulubiony kolor.
Po drugie na wyzwanie z bloga PrzydaSię – z wytycznych wybrałam kolor zielony i tekturkę (serduszko to tekturka).
Po trzecie na aktualne wyzwanie z Journal52 – Kindness.
Tak że o.
Ramkę zrobiłam na jeden z konkursów na wrocławski zlot.
Większe zdjęcie – TUTAJ.
Do ramki z ikei poprzyklejałam różne drobiazgi, pomalowałam gesso, a później kolorowałam mgiełkami.
Serduszko pokolorowane tuszem i pokryte crackle accent:
Dostała ją w prezencie miła dziewczyna z różowymi włosami, bo podobała jej się kolorystyka 🙂
