Warsztat Tores

Dziś pierwszy raz moja praca jest publikowana jako inspiracja na blogu Scrapki-wyzwaniowo 🙂 Stworzyłam stronę w art journalu, taką trochę leśno-mszystą, ale najważniejszym elementem są konwalie – bo absolutnie uwielbiam ich zapach.

Tematem wyzwania marcowego jest właśnie Zapach/Scent – zapraszam serdecznie do udziału, zobaczcie, kto jest sponsorem i jakie fantastyczne nagrody można wygrać:

Minimalistyczne tak, że bardziej nie można. Koncepcyjne takie 😉

Kolaż złożony z dwóch kawałków papieru:

I drugi też z dwóch, ale ma jeszcze podpis:

A wszystkie kawałki wycięłam z Esquire, które tniemy w tym miesiącu z Kawą i Nożyczkami. W zasadzie najwięcej tam było zegarków i samochodów.

Czyli znowu na niebiesko:

Big photo – HERE.

Taką dziewczynkę wycięłam i wystemplowałam:

I kwiatka:

Trochę może mogłam z tłem bardziej poszaleć, ale bałam się przesadzić.

And I’m linking it to Simon Says Stamp Challenge: B is for…

Oraz zgłaszam na wyzwanie marcowe ze ScrapShop “Być kobietą”.

Tak się jakoś geometrycznie zrobiło.

W tle kwadraty:

Ale też i kółka:

Serduszko obowiązkowo:

I cała ta geometryczność leci na wyzwanie do ScrapCafe:

Gdyby to jeszcze nie było całkiem jasne, to informuję niniejszym, że mój ulubiony kolor to zielony, a kształt – koło 😉 Wobec tego gdy w zabawie Journal52 pojawiło się wyzwanie, by stworzyć sobie pewne twórcze ograniczenia i wykonać pracę w jednym kolorze i z użyciem jednego prostego kształtu, ja wykonałam taką, jak poniżej:

Wieksza fotka TUTAJ.

Różne tam sobie kółka powycinałam zielone, dodałam trochę tekturek i innych drobiazgów, również okrągłych:

Bardzo przyjemnie się z zielenią pracuje. A jutro będą kółka niebieskie dla odmiany.

And becouse of color I’m linking it to Simon Says Stamp Challenge: Just a hint of clover…

“W szlafroku i z kubeczkiem kawy” to brzmi całkiem jak opis mojego idealnego poranka (czyli praktycznie każdego! Lucky me!), rozumiecie więc chyba, że nie mogłam się po prostu oprzeć, gdy kiedyś, dawno dawno temu, w jakimś scrapowym sklepie natknęłam się na stempelek z dziewuszką – w szlafroku i z kubeczkiem. Stempelek nabyłam natychmiast, wykonałam kilka odbitek, które pokolorowała dla mnie kochana Pasiakowa (akwarelkami! w kawiarni! #takartystycznie), schowałam obrazki do koperty… i tu następują jakieś trzy lata przerwy. Aż do zeszłego tygodnia, kiedy to dziewuszki wywędrowały z koperty i proszę:

Dziewuszkę na niebieskim tle zilustrowałam cytatem znalezionym na Pintereście (mam tam całą tablicę cytatów i zamierzam je sobie ilustrować w kolejności losowej), który bardzo mi pasuje do kubeczka i szlafroczka:

Natomiast dziewuszka na beżowym tle stanowi ilustrację, razem z kubeczkiem, do wyzwania nr 8 z Journal52, pt. “Aromatherapy”. Bo zapach kawy jest cudowny, nawet lepszy niż smak.

Tym razem wersja blond:

Tę drugą stronę mogłabym również zgłosić na nowe wyzwanie na scrapki-wyzwaniowo, ale nie zgłoszę, gdyż, o radości – od marca jestem częścią design teamu tego bloga 🙂 Jest to jeden z moich ulubionych blogów wyzwaniowych i naprawdę cieszę się niesamowicie z możliwości tworzenia tam prac jako projektantka 🙂 Zapraszam wobec tego Was do udziału w marcowym wyzwaniu o temacie “Scent” czyli “Zapach”:

Można wygrać naprawdę rewelacyjne nagrody od sponsorów: 7DotsStudio, UmWowStudio i DigitalPaper!

Czyli robimy kartki na różne okazje, np. na Boże Narodzenie.
W zabawie “Kartki świąteczne na okrągło” w lutym mamy za zadanie zrobić kartkę z motywem prezentów.

Ale na Wielkanoc też się coś tam tworzy:

Zrobiłam rysunek czterowarstwowy.

Cztery strony, z każdej oddarty kawałek, żeby było widać następne. A następne wyglądają tak:

I ostatnia z napisem:

A że tyle kwiatów na jednej pracy, to zgłaszam ją na wyzwanie “Flower Power” od ProjectPrezent:

Mandala mi się przekształciła w kwiatek:

Z bliska można obejrzeć TUTAJ.

A druga taka blada wyszła:

Większa wersja KLIK.

Promarkery, czarne cienkopisy (Sharpie i Microny), moleskine.

Czyli znowu coś na wyzwanie pisakowo-kredkowe z Na Strychu – moje doodle wykorzystane do zrobienia niewielkich (10×10 cm) kartek urodzinowych i nie tylko.

Kartka z serduszkiem, która jest także inspiracją na blogu Projekt Wagi Ciężkiej – chodzi tym razem o zrobienie kartki składającej się z maksimum pięciu elementów. U mnie jest to: karteczka z zieloną ramką, kolorowane Promarkerami serduszko, kokarda i kawałek zielonego sznurka:

Druga kartka: urodzinowa z kwiatowym wianuszkiem.

I jeszcze na dodatek – doodlowana zakładka do książki.
Tutaj w formie rysunku na pasku papieru:

A tu już zakładkowo:

W ramach ciekawostki zdradzę, że rysowanie tego kwiatka na zakładce trwało trzy odcinki CSI, czyli nieco ponad dwie godziny.

PS. I am also linking to Simon Monday Challenge, no rules.