Ostatki

2012-07-14

Na wszelkich dłuższych skrapowych spotkaniach na ostatku zawsze tworzę jakieś odjechane drobiazgi – bo raz, że nie ma już czasu na skrapy, a dwa, że jestem w galopie i mnie wena niesie. Nie inaczej było we Wrocławiu. Zainspirowana fantastycznymi rysunkami Coco.nut oraz motylkiem, który jej został z kolażu, zrobiłam najpierw ATC (z tekstem, w który bardzo chciałabym wierzyć, ale ciężko to idzie):

Zmiana jest możliwa

Zmiana jest możliwa

A po drugie, z karteczki, na której psikałam motylka glimmer mistem – zrobiłam wpis do mojego średniego art-journala. Tak naprawdę to sam się zrobił:

Zmiana jest możliwa

I jeszcze tak zupełnie na ostatek foto kolażowych kart, które powstały we Wrocławiu na zasadzie “podaj dalej” – wokół kolażowego stołu siedziały: Kreatywna Uliczka, Iwa, Siódmy Anioł, KitiW, Coco.nut, Wolfann i ja. Najpierw zdjęcie stołu i kraftującego towarzystwa:

Towarzystwo

Efekty pracy:

Kolaże

Odrobinę większą fotkę można zobaczyć TUTAJ.

Miałam zrobić i pokazać jeszcze dwa ATC, ale chwilowo mam inne pilne zajęcia, np. podawanie Hani antybiotyku, a Zuzce smecty. Takie tam letnie przysmaki.

Podczas trzech skrapowych dni we Wrocławiu uczestniczyłam m.in. w warsztatach mixed-mediowych prowadzonych przez Ayeedę – miałam okazję tam pomacać sobie i wypróbować różne pasty, farby itp., z czego skwapliwie skorzystałam. Skrap zrobiony na warsztatach to taki bardziej poligon doświadczalny dla mediów – starałam się jak najwięcej nowości użyć, mniej zwracając uwagę na kompozycję, soł efekt nie powala, ale proszę, popatrzeć można:

Message

Ten świetny stempelek napisowy, który widać w ramce, kupiłam w scrapuj.pl:

Message

Message

Większa wersja TUTAJ.

Recyklingowe pudło ze ścinkami, które udostępniły wrocławskie dziewczyny, umożliwiło mi zrobienie liftu TEGO skrapa Jaszmurki (to już piąta edycja Liftonoszkowa w tym roku):

Słodycze

A jako ostatni z wrocławskich skrapów powstał niebieski z moim ulubionym zdjęciem:

Brighten

Brighten

Brighten

Chyba widać, na powyższych przykładach, żeby było bardzo inspirująco? 🙂

A teraz idę, bo Hania kończy swój codzienny poranny seans “Króla Lwa” i musimy się czymś zająć.

Girlandy chorągiewek doczepiam ostatnio wszędzie – zapewne jest to znak, że moda na nie już mija, bo ze mną tak zawsze, że załapuję fazę jak wszyscy są już zajęci czymś nowym. Ale może nie do końca tak jest, bo w końcu często korzystam z mapek i te girlandy tam po prostu są narysowane, prawda? Tak jak na mapce, która była motywem skrapowego wyzwania na wrocławskim spotkaniu:

Adorable

Jakoś strasznie się nie mogłam do tego skrapa zabrać, nic mi nie pasowało, aż w końcu zrobiłam tak jak lubię, pusto, i nawet wygrałam nagrodę 🙂 Jakby ktoś chciał na puste lepiej popatrzeć, to TUTAJ można.

Tak cykam tymi LOsami po jednym, może jutro jakąś zbiorówkę zrobię?

Chciałam jeszcze napisać, że 7 Dots Studio wydaje niedługo dwie nowe kolekcje – obydwie fantastyczne, a najcudowniejsze ze wszystkiego są naklejki i tekturki z serii “Hopefully” – po prostu nie mogę się ich doczekać! Póki co liczę na możliwość wygrania candy i zamieszczam odnośny bannerek:

Hopefully

Coś tam coś tam

2012-07-10

Jeszcze tak na szybko, bo do dziś tylko trwa wyzwanie na CraftArtwork na zalterowanie puszki, a właśnie zupełnie przypadkiem mam przy sobie kieszonkową katapultę do kruszenia murów… eee, znaczy, zalterowaną puszkę. (Kto pamięta, z czego ten cytat o katapulcie?) Trochę ją okleiłam tym i owym, popsikałam kolorami i przekazałam na aukcję charytatywną (bo dziewczyny we Wrocławiu zbierały fanty), więc zdjęcia robione na szybko w ślicznym słoneczku:

Puszka

Puszka

Puszka

I lecę dalej, ciągnąc za sobą Hanię.

Jeszcze nie ochłonęłam po absolutnie fantastycznych II Letnich Warsztatach Craftowych we Wrocławiu. Było OBŁĘDNIE. Warsztaty, zakupy, a przede wszystkim TOWARZYSTWO: poznawanie na żywo internetowych znajomych, wspólne skrapowanie, nocne rozmowy, inspiracje, plotki, macanie przydasiów, zachwyty nad twórczością… Bezcenne, po prostu. Wielki, ogromny szacun dla Krulika za zorganizowanie tak wspaniałego spotkania, z taką ilością niesamowitej pozytywnej energii 🙂 Jak tylko będą następne, to jadę, jadę, i zabieram ze sobą wszystkie okoliczne skraperki! (Te z Poznania też! Coco – uściski!)

Tak dla orientacji na razie (bo nie mam w ogóle czasu, zarobiona jestem) napiszę, że przez te niecałe trzy dni zrobiłam pięć skrapów, dwie stronki journalowe, jedno ATC, ozdobiłam pudełko i puszkę oraz uszyłam notes. Dziś pokażę tylko jednego skrapa, którego zrobiłam na wyzwanie z bloga “Scrapki wyzwaniowo” na temat “Podróż”.

Travel

Z bliska widać, jak bardzo jest podróżny ten skrap:

Travel

Travel

Większa wersja TUTAJ.

Teraz lecę ogarniać bardzo pilne sprawy, mam nadzieję, że jutro-pojutrze już je trochę opanuję i będę mogła na spokojnie coś napisać/pokazać.

Kolejne tagi

2012-07-05

Tym razem na wyzwania sklepów, w których Design Teamach mam przyjemność uczestniczyć, przygotowałam małe formy.

Na blogu sklepu Na Strychu do czwartku 12 lipca można zgłaszać prace “gazetowe” – zawierające jakikolwiek element kojarzący się z gazetą, np. nowe papiery UHK Gallery “Le Journal”:

Tag Uhk

Tag Uhk

A na blogu sklepu Stempell&Kartoon do 14 lipca trwa wyzwanie na wykonanie pracy z tekturą, sznurkiem i motywem roślinnym. Moja wersja:

Creative

Creative

Spakowałam się na wyjazd do Wrocławia – w największą walizkę, jaką mam w domu. Niestety karimata, śpiwór, skrapowa walizeczka i pudło papierów są strasznie niekompatybilne ze sobą.

Zgubiłam niestety mojego filcowego wiosennego kwiatka, więc postanowiłam na lato zrobić sobie kolejną zawieszkę do torebki. Albo dwie. Tym razem bazą zawieszek zostały tekturki ze Stempell&Kartoon motyle i serduszka:

Breloczki

Motyl z bliska:

Breloczki

Breloczki

Większa wersja TUTAJ.

A po drugiej stronie ma stempel:

Breloczki

Serduszko jest skromniejsze:

Breloczki

Breloczki

Materiałoznawstwo: skleiłam razem po dwie tekturki (żeby były sztywniejsze), następnie poprzyklejałam rozmaitości (duuuużo Magica) i pomalowałam całość białym gesso. Po wyschnięciu nastąpiło psikanie glimmer mistami, a wierzch dla zabezpieczenia i trochę dla połysku pomalowałam lakierem do decoupage.

Ponieważ na blogu sklepu Piątek Trzynastego nadal trwa wyzwanie “Decoupage w scrapbookingu…” to zgłaszam tam jeszcze motyla 🙂

I zdradzę Wam, że na blogu sklepu Stempell&Kartoon już niedługo pojawi się więcej fantastycznej tekturowej biżuterii! 🙂

Dlatego lift cudnego słoikowego skrapa Latarni Morskiej wyszedł mi zupełnie niepodobny:

Adventure

Większa wersja TUTAJ, a fragment z bliska poniżej:

Adventure

Rzut wolny*

2012-06-29

Spodobało mi się wyzwanie scrapowe na Scrapujących Polkach w zeszłym tygodniu. Bardzo starannie robiłam skrapa, używając wszystkich wymaganych materiałów, sznurka, zszywek, folii (tu w postaci folijek od stempli – napisu i tego kółka pod zdjęciem), skrzętnie zrobiłam zdjęcia, po czym w czwartek wieczorem poszłam oglądać mecz i zapomniałam wrzucić fotkę na Polki, no. A dziś już po ptokach, jest następne wyzwanie, też fajne, może tym razem będzie rzut szybki? Póki co prezentuję to spóźnione dzieło (będące jednocześnie Liftonoszkowym liftem pracy Rahel Menig – TEJ).

Miłość

Zbliżenie:

Miłość

I większa wersja TUTAJ.

Trochę jednak zazdroszczę tym wszystkim, którzy jutro będą w Warszawie na Zlocie – ja będę w bawialni na urodzinach Hani 😉 Ale za to za tydzień… tada! Będę we Wrocławiu, na Letnich Warsztatach Craftowych. Trzy dni! (tfu, tfu, npu).

*Był sobie kiedyś taki program KOC (Komiczny Odcinek Cykliczny). I tam były takie filmowe rebusy… rzut wolny… rzut szybki… 😉

Ramka w sepii

2012-06-26

Pierwszy raz w życiu byłam na profesjonalnych warsztatach scrapbookingowych, w dodatku prowadzonych przez Enczę! Pod jej kierunkiem robiłyśmy bardzo mocno przestrzenne skrapy/obrazki na podobraziu (ok.30×20 cm), ozdabiane całym mnóstwem powycinanych różyczek (nigdy w życiu się tyle nie nawycinałam). Przyznam, że “przestrzennością” się zaraziłam, od czasu warsztatów używam znacznie więcej kosteczek 3D w swoich pracach 😉

Mój obrazek z portretami Hani i Zuzi powędrował zaraz jako prezent urodzinowy dla dziadka, zdjęcia robiłam w pośpiechu, więc proszę się nie spodziewać, że będzie na nich dużo widać…

Ramka wg Enczy

Większe zdjęcie TUTAJ, oraz przestrzenność z bliska:

Ramka wg Enczy

Ramka wg Enczy

Prace pozostałych warsztatowiczek można zobaczyć np. w facebookowej galerii sklepu Piątek Trzynastego (gdzie warsztaty się odbywały). Dla Enczy wielkie podziękowania za cierpliwość (nie było łatwo mnie przekonać do przyklejenia całej strony na kosteczki 3D), za pomoc w wycinaniu różyczek i za wizytę 🙂