Siostry sisters

2011-09-23

Kolejne połączenia trochę ni z gruszki ni z pietruszki – zielono-niebieskie tło, a dodatki żółte, fioletowe, różowe…
Skrap wg mapki z bloga My Mind’s Eye.

Sisters

Większa fotka – KLIK.

I tyle na dziś.
Dziękuję ogromnie za każdy komentarz, strasznie mi miło, że tu zaglądacie 🙂

Żółty, brązowy, beżowy i fioletowy z niebieskim/turkusowym? Blee…
Ale czasem takie zgrzyty pasują do koncepcji.

Z mamą

Na zdjęciach ja w wieku ok. dwóch lat. I moja mama oczywiście.
(Większa fotka)

Zaczęło się od Drugiej Szesnaście i jej Pochwały Przesady oraz cytatu, potem było zaglądanie do słoika (dobrze, że nie do kieliszka, chociaż? przydałoby się czasem) i baza art journalowa od Dryszki – proces inspiracyjny był skomplikowany, a w efekcie powstały po kolei:

– wpis wymyślony strasznie dawno temu na widok opakowania od sera Lazur i z wykorzystaniem odnośnego fragmentu tegoż:

Journal

– odpowiedź na pierwsze słoikowe pytanie: “Czy czujesz się artystką?” (tu cytat ukradziony od Drugiej Szesnaście):

Journal

– oraz odpowiedź na aktualną słoikową myśl: “Tej jesieni mój kolor to…”

Journal

Większe foty TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ.

I kasztany, które dziś znalazłam:

Journal

W paski… i zeszyt

2011-09-16

Pomysł na album stemplowo-śmieciowy chodził za mną od dość dawna, w końcu zainspirowała mnie 2.16 swoją Pochwałą Przesady (mam stemple i nie zawaham się ich użyć) (i nie jest to jedyna rzecz, do której mnie ta przesada oraz cytat zainspirowały) oraz paskowe wyzwanie na blogu inspiracyjnym UHK Gallery.

Teraz będzie mnóstwo zdjęć, aż do przesady.

To okładka, chociaż na to nie wygląda:

Paski

Środek okładki:

Paski

Zawartość:

Paski

Paski

Paski

Paski

Paski

Paski

Paski

Paski

Paski

Paski

Tylna okładka:

Paski

Paski

Uff.
Papiery paskowe z kolekcji UHK Gallery “Sklepy cynamonowe”, a gładki to Pink Paislee BullsEye, stemplowałam szarym tuszem Versa Fine.

Jeszcze się pochwalę, że dotarł do mnie wczoraj fantastyczny zeszyt złożony przez Michelle z 50 kartek od różnych osób:

Paski

Jest naprawdę inspirujący (ząb mątwy, słownik, podręcznik do fizyki, to rozumiem, ale kto, na Thora, pociął Thorgala??), a okładkę ma najlepszą ze wszystkiego. Mój wkład to takie nieco mniejsze od reszty kartki z angielskiej powieści, ostemplowane w rozmaite ptaszory.

Czytam

2011-09-15

Na zdjęciu użytym w poniższym skrapie, mam jakieś 8 lat i, jak może widać, a może nie – czytam. W Ustce u ciotki czytałam przeważnie “Marię i Magdalenę” na zmianę z taką książką z opowiadaniami grozy z serii “Szczęśliwa siódemka”, po rozmiarze sądząc tutaj występuje ta druga. Trochę literatury (również w formie kartki z książki i papieru z wzorem pisma) i trochę stempli, akurat na nowe wyzwanie na blogu Na Strychu – zapraszamy, można wygrać stemple 🙂

Czytam

Większa fotka – KLIK.

Z. Herbert: Kamyk

kamyk jest stworzeniem
doskonałym

równy samemu sobie
pilnujący swych granic

wypełniony dokładnie
kamiennym sensem

o zapachu który niczego nie przypomina
niczego nie płoszy nie budzi pożądania

jego zapał i chłód
są słuszne i pełne godności

czuję ciężki wyrzut
kiedy go trzymam w dłoni
i ciało jego szlachetne
przenika fałszywe ciepło

— Kamyki nie dają się oswoić
do końca będą na nas patrzeć
okiem spokojnym bardzo jasnym

Kamyk

Większa fotka TUTAJ. Baza to płócienna okładka Zuttera, prawie jak blejtram, tylko sztywniejsze. Pomysł podobny trochę do Habkowej ramki, zwłaszcza, że też z wierszem – ale samych kamyków nie mogłam ruszyć, ozdobić – przecież kamyk jest stworzeniem doskonałym.

A wszystko przez Mrouh, bo na Craftypantkach wrzuca kamyczki do cudzych ogródków.

Żółty i szary

2011-09-13

Tagów ciąg dalszy – potrzebuję 12 kolorów, więc jeszcze trochę mi zostało, może się załapię na któryś kolejny w przedłużonej zabawie na Craft Artwork, ale nie mogę czekać, bo mam plan. Tagi wyglądają tak:

Żółty (zaznaczam, że żółty, bo zdaje się, że większość osób widzi zielony – wszystko jest żółte, papiery żółte, serduszko pokolorowane bananowym Glimmer Mistem, ramka pomalowana pękającą farbką w kolorze Scattered Straw):

Żółty

I szary:

Szary

A u Cynki kolejne dożynki, warto zajrzeć:

Dożynki

Dlatego, mając rozgrzebany album, rozgrzebany obrazek i zaczęte tagi po prostu wzięłam i zrobiłam skrapa. Odebrałam wczoraj odbitki (z Media Markt, wyszły o niebo lepiej niż te z foterii, jak uzbieram na większe zamówienie, to wypróbuję miejsca polecane przez Was) i jedno tam było takie zdjęcie, że po prostu musiałam (mapka z bloga I Lowe Scrap). Wygrzebałam co w szufladach leżało, a baza to cudowne, gładkie papiery z Uhk Gallery – Babie lato – były kiedyś takie Basic Greye jednobarwne z fakturą płótna, to te są właśnie takie, w cudownych ciepłych, intensywnych, pasujących do siebie kolorach. Uwielbiam.

Desperate Housewives

TUTAJ większa wersja, a poniżej detale, żeby pełnia przekazu dotarła:

Desperate Housewives

Desperate Housewives

Desperate Housewives

Maski

2011-09-10

Na blogu Na Strychu Immacola pokazuje swoje eksperymenty z maskami – dołączyłam do niej z moją pracą, chociaż nie jest eksperymentalna (przynajmniej pod względem masek – tradycyjnie tuszowane):

Maski

Detal:

Maski

Większa wersja TUTAJ.

Meander Books

2011-09-08

Potrzebowałam pomysłu na bazę małego albumiku i Sasilla natchnęła mnie meander bookiem (nawiasem mówiąc ciągle nie mogę zapamiętać tej nazwy, wszystko mi przychodzi do głowy, jakieś meadow i mixed, tylko nie meander). Bardzo mi się ta forma spodobała, wyprodukowałam dwa, to pokażę.

1. Wymiary 15×15 cm (sporo jak na meandra, który chyba powinien być malutki, ale ja potrzebowałam taki, żeby mi się zdjęcia zmieściły w kieszonki), na Pasiakowym “Lecie nad morzem”, zgodnie z przeznaczeniem, bo to albumik wyjazdowy (w kieszonkach są duże tagi z TEGO papieru) . Początkowo prezentował się mniej więcej tak:

Nad morzem

Nad morzem

Miałam ambitny plan uzupełniać go na bieżąco, nawet przez dwa dni się udawało, o:

Skrapowanie

A potem rzeczywistość mnie przytłoczyła i nie dałam rady. Nie umiem na bieżąco i już. Dokończyłam w domu:

Nad morzem

Nad morzem

Nad morzem

Nad morzem

Zastanawiam się teraz, czy na wyjazd do Londynu mimo wszystko zrobić sobie albumik, czy po prostu wziąć notes, a po powrocie wykorzystać kartki z notatkami…

2. Drugi meander ma 10×10 cm i od razu przez to jest mniej praktyczny, nie mam pojęcia, czy się do czegoś przyda, może chociaż do notatek? Z założenia jest albumikiem na 9 miesięcy oczekiwania wiadomo na co (nie dla mnie!), ale jakoś szczególnie tego nie zaznaczałam na kartkach w środku, żeby było łatwo ewentualnie wykorzystać na jakąś inną okazję. Zrobiony z mojego absolutnie ulubionego papieru Bullseye PinkPaislee, którego cały zapas wykupiłam kiedyś w scrapki.pl. Bardzo przyjemnie się stemplowało.

9 miesięcy

9 miesięcy

Tagi luzem:

9 miesięcy

Ze środka:

9 miesięcy

9 miesięcy

9 miesięcy

9 miesięcy

Tył:

9 miesięcy

W obydwu albumikach okładki zrobione z beermaty.

PS. Nie umiem wytłumaczyć, jak się te meander booki robi, umiem je tylko zrobić, przypuszczalnie w sposób niezgodny z kanoniczną wersją.