Od dawna chciałam spróbować stworzyć wpis ze zdjęciem, czyli takie jakby LO, w małym notesie – traveler journalu (wymiary 21×10 cm). Prześliczne takie wpisy robi Pinezka, niesamowicie inspirujące, i wreszcie mi się udało! Jest to strasznie fajne, odkryć coś nowego! LOsy i albumy, czasem i wpisy do art journala zawierające zdjęcie, robię już od bardzo dawna – a tu świeża forma, ze swoimi własnymi możliwościami (malutki rozmiar, więc nie trzeba dużo czasu) i ograniczeniami (musi być płasko, bo to jednak notes), stawiająca nowe wyzwania (dostosowanie się do podzielonej na pół strony), no po prostu coś cudownego 🙂 No i na Warsztatach Dolnośląskich udało mi się za to zabrać i z przyjemnością potworzyć.
Pierwszy wpis na pierwszej stronie, czyli taka połówka:
Miało być płasko, ale tak troszeczkę nie mogłam się powstrzymać, te najbardziej płaskie kosteczki dystansowe jednak poszły w ruch:
A następne wpisy już na podwójnych stronach.
Żółty, wg mapki na wyzwanie z Warsztatów:
Tu ze zdjeciem z Warsztatów z zeszłego roku, z naszym scrapowym stolikiem na pierwszym planie:
I trzeci, w klimacie Harrego Pottera, a na zdjęciu my w zwierciadle Ain Eingarp:
Na razie tyle – teraz wyjeżdżam zbierać nowe wspomnienia i robić mnóstwo zdjęć, żeby później mieć co skrapować 😀
Super wyszło 🙂
zojka
July 7th, 2018
Wspaniałe! Szczególnie drugi i trzeci 🙂
Chimera
July 11th, 2018
Piękne prace 🙂 Też sobie kupiłam taki notesik i planuję wykorzystać go na proste i płaskie wpisy. Niestety jakoś takie prace nie chcą mi wychodzić, zawsze się rozpędzę z teksturami i ozdobami 😉
Dagmara Kos
July 18th, 2018
Ha, Dagmara, jak ja się musiałam pilnować przy tych pracach, żeby nie przykleić więcej warstw, niż na jednomilimetrową kostkę dystansową 😉 Odklejałam już przyklejone enamel dots, bo stwierdziłam, że za grube. No ale o to trochę chodzi, jest wyzwanie 🙂
Madzia-
July 22nd, 2018