Nie mamy dobrych zdjęć z pierwszych urodzin Hani. Niestety, w tym całym zamieszaniu nie pomyśleliśmy o jakimś ładnym portrecie i mimo, że dziadek napstrykał ponad 300 zdjęć, to nie bardzo jest co skrapnąć, bo zawsze coś nie tak. Za dużo ludzi się kręciło w tle 🙂
No ale obowiązek to obowiązek, wydarzenie jest ważne i w albumie znaleźć się musi, więc popełniłam dwa skrapki, wzorując się trochę na takiej mapce (oczywiście Valerie Salmon):

Tym razem papiery z innego mojego ulubionego zestawu, Basic Grey Pheobe.


Kategorie: Skrapki | Komentarze (3) »
Bardzo długo przymierzałam się do tego zdjęcia (zrobionego w sierpniu 2007) i wreszcie napis “Girls just wanna have fun” mnie natchnął. A pochodzi on z takiej książeczki z tekstami na kalce technicznej, do wklejania w skrapy, kartki, którą dostałam do Asi pod choinkę (dzięki, kochana!).
Nadal eksploatuję ostatki zestawu Carnival Collection (Crate paper). Uwielbiam tę firmę, zestawy są genialne – dwustronne papiery w prześlicznych kolorach i świetnych wzorkach. Niedługo będę miała jeszcze jeden taki, zupełnie nowy, ale o tym za jakiś czas 😉
Kolorystyka taka nie moja – szary z żółtym, pomarańczowym – pasuje do zdjęcia i chyba nieźle wyszło. Nie do końca podobają mi się te kółka w rogu, ale już nie miałam pomysłu na inną ozdobę. Srebrne kwiatki to naklejka.
Okropnie trudno było zrobić zdjęcie, słońce nie współpracuje, a te błyszczące elementy utrudniają pstryknięcie porządnej fotki.
Jak myślicie, może być? 🙂

Kategorie: Skrapki | Komentarze (2) »
Tak, miało już nie być kartek, ale w Daring Cardmakers kolejne wyzwanie, z mapką, i nie mogłam się oprzeć. Przy okazji wypróbowałam dziwne zestawienie kolorystyczne, które chodziło za mną od czasu pięknej kartki zrobionej przez Marszę: pomarańczowy z różowym. Na coś dużego w tych kolorach się nie odważyłam, a testowo taki maluszek (12×8 cm) jest w sam raz.

I love templates/sketches, so I had to make a card for last DCM dare. Here it is, little one in pink and orange.
Kategorie: Kartki | Komentarze (4) »
Czyli przejrzałam zdjęcia z pobytu w Irlandii i postanowiłam jeszcze niektóre skrapnąć, tak bardziej kronikarsko niż dla sztuki.
Dwa skrapy na dwie sąsiednie strony albumu, więc musiałam, po prostu musiałam zrobić je z tych samych papierów i oczywiście możliwie najbardziej symetryczne 😉 Nie są to oszałamiające dzieła, ale uważam, że całkiem poprawne. I ach, z jaką przyjemnością wręcz fizyczną postemplowałam sobie moimi ślicznymi stempelkami…
Uwaga techniczna – użyłam zielonego tuszu pigmentowego Ink Dots, niedawno kupionego w sklepie Memorabilia. I po pierwsze stwierdzam, że bardzo ładnie kryje stemple i się ich trzyma, a po drugie – dość szybko schnie na zdjęciach (w przeciwieństwie do tuszów Cat’s eye, które w ogóle nie chciały wyschnąć, aczkolwiek również kryją świetnie).


Kategorie: Skrapki | Komentarze (1) »
Stęskniłam się za robieniem zwykłych skrapów, takich ze zdjęciami. Od listopada robię ciągle jakieś kartki, notesy, ramki, albumy wędrujące i stacjonarne, datowniki, pudełka i inne pierdółki, a moje własne albumy zdjęciowe pokrywają się kurzem. Przez jakiś czas nie miałam wywołanych zdjęć, później nie miałam czasu, ale już, wreszcie, koniec z prezentami, kartkami i innymi dyrdymałkami 😉
Uporządkowałam te skrapy, które miałam, powklejałam w album, przejrzałam odbitki i już wiem, co jeszcze trzeba skrapnąć, żeby uzupełnić rok 2007. Ach, jak lubię mieć porządek i jasny plan pracy 😉
A żeby sobie ułatwić życie zajrzałam na blog Valerie Salmon. Wspominałam nieraz, że uwielbiam mapki, bo szalenie ułatwiają mi pracę, dając gotowy układ elementów – pozostaje najprzyjemniejsza część, czyli dobieranie papierów, dodatków, układanie tego i łączenie. Przeglądając mapki z bloga Valerie mam wrażenie, że każda następna, nowa, jeszcze bardziej mi się podoba i pasuje do mojego stylu (o ile coś takiego posiadam). Internet to jednak cudowna sprawa 🙂
Już niedługo spełni się więc groźba z jednego z pierwszych postów na tym blogu – pojawią się skrapy z Hanią, i będzie ich MNÓSTWO! Tada!
Kategorie: Różne | Brak komentarzy »
Od niedawna istnieje sobie w sieci nowy blog skrapowy: Polki scrapują Czym się wyróżnia? Że jest chyba pierwszym polskim blogiem “wyzwaniowym”, czyli takim, na którym pojawiają się wyzwania dotyczące tworzenia kartek (może z czasem i skrapów?).
Ponieważ bardzo lubię tego typu skrapowe zabawy – zrobiłam już dwie kartki. Nie za bardzo mam nadzieję na jakieś wyróżnienie czy dostrzeżenie mojej pracy wśród tylu innych, o wiele oryginalniejszych i ciekawszych, ale zabawa jest fajna 🙂
Oto dwa maluszki (ok.9×9 cm).
Pierwszy robiony wg mapki, a drugi, wiadomo, walentynka (aczkolwiek poleciała do Uhk w charakterze kartki urodzinowej). Walentynka miała być zrobiona z rzeczy, które można znaleźć w normalnym (czyli – nie zamieszkiwanym przez skraperkę 😉 ) domu, bez cudów typu ćwieki, punchery, ozdobne nożyczki i papiery, itp.


Kategorie: Różne | Komentarze (1) »
Zrobiony na wzór datownika Mamami, w prezencie dla Asi. Dopiero parę dni temu dotarł do adresatki, chociaż zrobiony już miesiąc temu. Większość jego uroku to te piękne stemple Basic Grey 🙂
Pokazuję tylko kilka stron, przed połączeniem w “książeczkę”. Zdjęcie okładki robione już po złożeniu, w innym świetle (co widać).




Kategorie: Albumy | Brak komentarzy »
Już jakiś czas temu zostałam zapisana do kolejnej wymiany wędrujących albumów, nazywanej, nie wiedzieć czemu, parchatą – chociaż wszystkie biorące w niej udział osoby są piękne, urocze i prześliczne. W każdym razie pod koniec stycznia wymiana ruszyła z kopyta i już mogę się pochwalić trzema wpisami w trzech różnych albumach.
Na początek mój własny – słabo było z pomysłem na temat, ale w końcu mnie olśniło i teraz będę miała kawowy przepiśnik-zapiśnik 😉
Okładka:

Wewnętrzna część okładki i strona tytułowa:

Potem zrobiłam wpis do albumu Pasiakowej, na temat “Jeśli nie scrapbooking, to co?” Ponieważ najwięcej czasu poza scrapbookingiem zajmuje mi Hania oraz czytanie, więc to uwieczniłam. Na tych zdjęciach nic nie widać, chyba w ogóle nie powinnam ich pokazywać.

A na spotkaniu skrapkowym wydziabałam stronę do albumu Yovity “Pokaż mi swoją torebkę, a powiem ci, kim jesteś”. Hm. No to macie 😉


Kategorie: Skrapki, Wędrujące albumy | Brak komentarzy »
Takie było hasło naszego sobotniego skrapowego spotkania. Po prostu szał pieczątkowy. Ulka przywiozła prześliczne Polen Dunst, żałuję, że nie miałam żadnego większego skrapka na warsztacie, na którym bym mogła wykorzystać ten wielki narożny zawijas. Ale następnym razem lepiej się przygotuję 🙂 Duże wzięcie miały też moje angielskie stempelki, chyba niedługo przestaną być takie oryginalne, bo już cztery osoby pytały, gdzie i jak kupić 😉 .
Drugim ważnym elementem były albumy, przeważnie wędrujące, które pracowicie wypełniałyśmy. Przewinęło się ich tam chyba z siedem, z różnych edycji zabawy wędrującej i w różnych fazach wypełnienia. Super jest zobaczyć wreszcie prace różnych zdolnych osób na żywo, bo jednak zdjęcia nie oddają wszystkiego.
I jak zwykle cudownie było spotkać te szalone baby, pokwiczeć nad cudzymi skarbami i dziełami, pośmiać się, poplotkować, poskrapować wspólnie. Z nowych osób – odwiedziła nas Magdalena z trzymiesięczną przesłodką Matyldą.
Dzięki, dziewczyny, za wspaniały dzień, życzmy sobie, żeby spotkanie w marcu było jeszcze dłuższe i jeszcze fajniejsze 🙂 .
Kto nie był, niech żałuje i przyjedzie w marcu 🙂 .
Kilka zdjęć na zachętę:


Kategorie: Różne | Komentarze (5) »
Jednak poczta polska miała dla mnie jeszcze niespodziankę urodzinową, bo dopiero w ten poniedziałek dotarły dwie karteczki, tym razem obie motylkowe (choć od dwóch różnych osób).
Bardzo bardzo dziękuję dziewczyny 🙂

Kategorie: Różne | Brak komentarzy »