Warsztat Tores

Obok guzików i wstążek (oraz oczywiście papierów) nieustannym obiektem pożądania większości skraperek są stemple wszelkiego rodzaju. A ponieważ ostatnio wszyscy się chwalą swoimi nowymi zdobyczami w tym zakresie, to i ja się pochwalę.

Kupione w Craft Factory silikonowe stemple Basic Grey z serii Two Scoops: Swirlie. Jestem z nich bardzo bardzo zadowolona, bo są troszkę _inne_ od tych, które ma większość osób 😉 (czyli od Autumn Leaves albo Polen Dunst, albo Rhonny Farell):

Też z Craft Factory gumowe stemple: ramki bardzo ciekawe oraz arkusz 280 mini-obrazeczków rozmaitych:

Kupione na wyprzedaży w DoCrafts cztery zestawy stempli See-D’s, piękne!

Chciałam się pochwalić, jakie śliczne kartki dostałam w tym roku na urodziny (bo już chyba wszystkie dotarły, chociaż nie wiadomo, czy poczta jeszcze jakiejś niespodzianki dla mnie nie ma).

Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim nadawczyniom za kartki i za przemiłe życzenia 🙂

Oto efekt kolejnej forumowej zabawy, tym razem dla fanek pudełek i pudełeczek. Pudełko różowo-srebrne pojechało do Yoasi, a skromne fioletowe – do ciasteczka.

W tym pierwszym pomysł był taki, żeby chłodne srebro stonowało trochę różowość i błyskotki, a filcowy kwiatek miał też trochę całość zmiękczyć. Na zdjęciu nie widać niestety, ale tam, gdzie są przyklejone błyszczące szkiełka – tam są srebrne stempelkowe zawijaski.

Obiecałam szwagierce album dla Antosia, który urodził się 22 grudnia 2007. Nawet dość szybko mi poszło z produkcją i wysyłką, a że poczta też się postarała i dotarł już do Anglii – pokazuję tutaj.

Papiery – Dovecraft, wymiary 21×21 cm. Całość – w galerii.

Przedstawiam dwie malutkie karteczki (9×9 cm) zrobione z jednej strony z inspiracji słodkimi maluszkami Jaszmurki i k_mai (które dostałam na urodziny), a z drugiej – na wyzwanie Daring Cardmakers.

Wyzwanie tym razem dotyczyło zrobienia dwóch różnych kartek z takich samych materiałów – papierów, wstążek, ozdób. Jeden mój maluszek miał być uporządkowany, czysty i grzeczny, a drugi trochę rozwichrzony, przybrudzony i chaotyczny. Hm. Z tym chaosem i przybrudzeniem to średnio mi wychodzi 😉

My two little cards for last DCM dare were made with the same papers and embellishment, but are they really different? I’m not sure 😉

Chyba jednak polubiłam robienie kartek 🙂

Słoń z naklejki peel-off, motylek – pieczątka, napisy – rub-onsy.

Do Sali Sławy znowu trafia k_maja czyli Kasia, tym razem z pudełkiem-prezentem dla Yoasi, koleżanki z forum.

Pudełko jest oczywiście urody prześlicznej, dekupażowo-skrapowe, dopracowane w każdym szczególe, staranne, klimatyczne, ale przede wszystkim – jest zrobione z sercem. Yoasia potrzebowała czegoś na pocieszenie, jak to określiła “psychologa w pudełku”. I Kasia zrobiła jej takie pudełko – pełne fiszek, na których z jednej strony zapisała mądre, podnoszące na duchu teksty, a z drugiej – cytaty z galerii Yoasi, wpisywane przez zachwycone jej twórczością koleżanki.

Na forum Scrappassion jest mnóstwo ciepłych osób, mnóstwo życzliwości, bezinteresowności i dobra, ale Kasia po raz kolejny wspina się na jakieś niedosiężne wyżyny. Nie tylko zrobiła coś niesamowicie pięknego specjalnie dla Yoasi, ale na dodatek umie słuchać innych i dostrzegać ich potrzeby, umie wymyślić rzecz te potrzeby spełniającą i poświęcić mnóstwo czasu na jej zrobienie. Robienie takich prezentów to naprawdę wielki talent.

Z wyrazami podziwu i szacunku dla Kasi przedstawiam pudełeczko:

Gniotą się i trochę trudno coś znaleźć… Niedługo ten chaos jakoś posprzątam, chociaż nie bardzo mam pomysł, jak je przechowywać, żeby były jednocześnie ładnie pozwijane i łatwo dostępne.

Bardzo spodobało mi się ostatnie tegoroczne wyzwanie kartkowe na DCM. Stanowi ono połączenie czterech najpopularniejszych wyzwań z ostatniego roku, czyli wymaga wykorzystania w kartce przynajmniej jednej z czterech rzeczy (ja użyłam wszystkich, a co): guzików, wstążek, ramek i ręcznie wycinanych elementów. Postanowiłam połączyć przyjemne (udział w wyzwaniu) z pożytecznym (zrobienie potrzebnych kartek) i wymyśliłam dwie kwadratowe karteczki.

Pierwsza to takie trochę emo 😉 . Najbardziej jestem dumna z ramki z tektury falistej.

Druga też miała być groszkowa, ale po kawałku mi się zmieniała koncepcja i w końcu wyszło coś zupełnie innego niż planowałam. Często mi się to zdarza.

I love last DCM dare, contains most favourite dares of 2007: ‘buttons’, ‘ribbons’, …’and cut’ and ‘frames’. I’ve made two square cards with all this elements (there are buttons, ribbons, frames and handcut swirls and flowers). But I’m most proud with the pink frame on the first one.

Mnóstwo nowych rzeczy do zrobienia na mnie czeka.

Trzy albumy (!), w tym jeden już zaczęty (najgorsza praca – oklejanie bazy, co zawsze wychodzi krzywo). Baza do kolejnej edycji wędrujących albumów. Cztery kartki dla styczniowych solenizantek. A nie, pięć kartek. Co najmniej dwa pudełka (bo na forum mamy nową zabawę dla pudełkomaniaczek, polegającą oczywiście na robieniu pudełek). Dwa drobiazgi na wymianę walentynkowych upominków (a tak, my przewidujące kobietki jesteśmy i już od połowy grudnia trwają zapisy do tej zabawy forumowej). Kilka drobiazgów upominkowych (notesy się już trochę przejadły, trzeba wymyślić coś nowego). Jakieś skrapy by się przydało zrobić wreszcie…

Chyba zamiast pisać powinnam się wziąć do roboty.