Takie mi akurat żurnalowanie wyszło ostatnio, z głębią psychologiczną (choć być może są to jedynie pozory głębi, stwarzane za pomocą mącenia wody).

Lutowy wpis na roczne żurnalowanie z UHK Gallery:

Luty

Luty

Luty

Moje przemyślenia o naturze złości – mocno zainspirowane przemysleniami Michelle – na wyzwanie Scrapujących Polek:

Złość

I słowo, które sobie wybrałam do zdefiniowania na wyzwanie w Scrapki-wyzwaniowo – taka przeciwwaga dla dwóch powyższych:

Niefrasobliwy

Niefrasobliwy

Większa wersja baloników TUTAJ.
Bardzo mi się podoba słowo “niefrasobliwy” oraz implikacje, które ze sobą niesie 😉

Calineczki – luty

2013-03-02

Bardzo, bardzo mnie wciągnął calineczkowy całoroczny projekt CraftArtwork – świetna zabawa i chwila zamyślenia nad każdym mijającym dniem… Pierwsza karta mojego kalendarza jest już całkowicie wypełniona i wygląda tak:

Kalendarz

Większa wersja TUTAJ i już daję zbliżenia, bo o to w końcu chodzi 🙂

Kawałeczek stycznia:

Kalendarz

A tutaj już luty:

Mini-kolażyki:
Kalendarz

Naklejki i stemple:
Kalendarz

Ćwieki i guziki:
Kalendarz

Ścinki i śmietki:
Kalendarz

Najfajniejsze jest to, że można wykorzystać takie różne maleństwa i one są widoczne. A gdybym już kompletnie kiedyś nie wiedziała, co napisać, to zawsze może być informacja “Totalny brak weny” 🙂

Aha, przy okazji – kolejna literka do art wizytownika: c jak ciemność…

Wizytownik c

Kartki w parach

2013-02-28

Tak mi się jakoś zrobiło podwójnie wszystkiego.

Dwie kartki z pięknego papieru 7DotsStudio – jedna malutka:

Heart

A druga trochę większa:

Adore

Adore

Dwie kartki bure i poszarpane.
Jedna to lift – wreszcie udało mi się zdążyć na Lift Projekt od Mamajudo i zliftować piękną kartkę Klaudii/kszp:

Serce

A druga na wyzwanie kartkowe ze Skrapujących Polek – ma być poziomo, z przedarciami i poszarpanym kwiatkiem:

Maki

Maki

I na koniec – a właściwie na rozgrzewkę przed robieniem kartek wielkanocnych – dwie kartki-jajka, wg wzoru sprzed trzech lat. Tak mi się podobał ten pomysł, że go sobie powtórzyłam:

Jajka

Podobno już wiosna będzie teraz, wiecie? 🙂

Albumik na tekturce

2013-02-26

Zrobiony jakiś czas temu mały biały albumik – parę zdjęć, parę kleksów… Pionowy format 20×10 cm.

Memory

Memory

Środek:

Memory

Memory

Memory

Memory

Detale:

Memory

Serduszko embossowane:

Memory

Strzałka i gwiazdki w żółtej ecolinie:

Memory

Memory

A na końcu – koniec, też z kleksami:

Memory

Większe fotki dostępne na blogu Na Strychu.

Czy to jest clean and simple, czy nie bardzo clean, skoro są kleksy?

Takie tło sobie wymyśliłam do skrapa – stemple z drukiem, pismem… Kolaż ze stempli na jednym z nowych papierów 7DotsStudio – bardzo mi się podoba ten nieoczywisty kolor.

Message

Message

Większa wersja KLIK.

Tytuł/journaling też ze stempli:

Message

I parę drobiazgów do ozdoby:

Message

Message

Przed nami nowy, fascynujący tydzień – samych pięknych dni Wam życzę 🙂

ATC bardzo różne

2013-02-21

Lubię robić ATC – jak się trafi fajny temat. Ostatnio trafiły się nawet trzy, oto efekty.

1. Muszelia zaprasza do zrobienia ATC na temat “Biblioteka” – i przesłania ich na adres Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie odbędzie się wystawa tych prac. Bardzo, bardzo mi się ten temat spodobał, biblioteka to od zawsze jedno z ulubionych moich miejsc, miałam nawet przyjemnosć pracować w dwóch bibliotekach i dobrze to wspominam. ATC nie wyszło mi jakoś szałowo… na pewno jest mniej ozdobne od pracochłonnego wytworu Muszelii, ale i tak je wysłałam, i będę na wystawie 😉

Biblioteka

2. Zeszłotygodniowy temat ATC na Skrapujących Polkach też mi podpasował – “We dwoje”. Interpretacja w moim stylu – nieromantyczna ale ciepła.

We dwoje

3. Aktualne wyzwanie ATC na Skrapujących Polkach – już zrealizowane, czyli temat chwytliwy: “Skrzydlate”. Użyłam moich absolutnie ulubionych stemplowych skrzydeł i dołozyłam drugie wyzwanie – magiczne koraliki z CraftArtwork. I całkiem przypadkiem w efekcie praca pasuje też do Słoika na myśli nr 145 “Błękit i róż”. Takie combo mi wyszło w małej formie:

Marzenia

Marzenia

I jeszcze zrobiłam takie super skrapowe zakupy, tu i tam, trochę bardziej nawet tam, niż tu, i teraz tupię nogami z niecierpliwości…

Lift na rozgrzewkę

2013-02-20

Zliftowałam pracę Tusi, zaproponowaną na blogu scrapki.pl – sam temat skrapa jest dla mnie zachęcający 🙂 W swojej wersji też mam zdjęcie znad morza:

Sea

Większa wersja – KLIK.

Z bliska:

Sea

Sea

Jak mi przejdzie migrena, to może jeszcze jakiegoś skrapa zrobię, kto wie.

Nie mam dobrych zdjęć i nie mogę robić skrapów. Albo coś tam się dzieje innego, że nie mogę, i zamiast skrapować – żurnaluję. W każdym razie dziś zapraszam do obejrzenia trzech stron kolażowo-żurnalowych, popełnionych przeze mnie głównie na spotkaniach skrapowych, którymi ostatnio obrodziło w naszych okolicach. Aż szkoda, że mam tak mało weny i tak słabo wykorzystuję ten wspólny czas w sympatycznym towarzystwie. No nic, no nic, my tu gadu gadu a sztuka czeka.

Zacznę od wpisu zrobionego na wyzwanie na Skrapujących Polkach, temat wyzwania: Huśtawka.

Huśtawka

Większe foto TUTAJ.
Napis z bliska:

Huśtawka

Huśtawka

I zbliżenie na środek strony, żeby było widać, że robiłam tło:

Huśtawka

Drugi wpis mi się przyśnił i postanowiłam ten sen przenieść w formę plastyczną, skoro w Collage Caffe pytają, co mi się śniło. Bo oczywiście nie przyśniły mi się wyrazy na białej kartce, tylko akcja bardzo interesująca, którą we śnie, odchodząc własną drogą, skwitowałam takimi słowami:

Wolność

Trochę bardziej z bliska, żeby się dało przeczytać:

Wolność

A trzeci wpis zrobiłam najdawniej, z głowy, czyli z niczego. Gdzieś tam w internetach wpadł mi w oko pomysł na “mapę marzeń”, i z takiej luźnej inspiracji powstał kolażyk:

Zmiana

Większe zdjęcie TUTAJ, a poniżej zbliżenia na poszczególne fragmenty (sporo ich):

Zmiana

Zmiana

Zmiana

Zmiana

Zmiana

Zmiana

A poza tym zima jest i jest zimno.

Herbata z dodatkami

2013-02-13

Najwyższa pora pokazać taga, którego zrobiłam na herbacianą wymianę tagową w Collage Caffe. Mój tag jest dwustronny, bo jakoś szkoda mi było zostawiać tę drugą stronę pustą. Na pierwszej stronie jest filiżanka (embossowana, ale nie bardzo to widać):

Herbata

Herbata

Na drugiej stronie jest imbryczek – i filiżanka też, zawieszkowa:

Herbata

Mój tag powędrował do Pshoom, a od niej przyleciał inny na wymianę – oryginalny i z wkładką 🙂

Jako dodatki do herbaty wystąpią tym razem – ATC i kartka. Obie rzeczy zrobione na wyzwania na Skrapujących Polkach.
ATC jest wg palety kolorystycznej, u mnie to rzadkość, bo praktycznie nie umiem pracować mieszcząc się w zadanych kolorach – ale na tak małej powierzchni jakoś mi się udało:

Create

Create

Aktualne wyzwanie kartkowe na Scrapujących Polkach jest naprawdę wyzwaniem, bo wymaga stworzenia pracy z postacią z bajki. Postacie z bajek zasadniczo są dość infantylne i do mojego stylu kartkowego nie pasują (mam jakiś styl kartkowy w ogóle?), ale tym razem mnie wzięło. Początkowo na kartce miała być Dora, ale nie mogłam znaleźć tej metki, na której była, za to znalazłam metkę z kucykiem i zrobiłam malutką kartkę (10×10 cm) – jako wymagany dodatek występują dziurkaczowe wycinanki-gwiazdki:

Kucyk

Kucyk

I powiem tak – mam generalnie wrażenie, że nic nie robię, czas mi przecieka przez palce, a jak przyjdzie do publikowania prac, to się okazuje, że strasznie dużo ich narobiłam. Malutkie są, może dlatego mało czasu zabierają 😉

Morze zimą

2013-02-11

Morze kocham zawsze, zimą też. I w listopadzie też, i w marcu… Tylko trochę gorzej wtedy z siedzeniem i gapieniem się na fale, chociaż, jak się człowiek uprze… Tym razem się za długo nie gapiłam, miałam aparat Zorkę pięć i zrobiłam kilka zdjęć. Potem wróciliśmy do domu, a śnieg całkiem stopniał.

Nothing less

Większe zdjęcie – TUTAJ.

Przy okazji tego skrapa chciałam zauważyć, że ja bardzo lubię naklejki oraz papierki z napisami – bo często znajduję dzięki nim takie podpisy do prac, na które sama bym w życiu nie wpadła. Owszem, czasem przydają się takie popularne, typu “Love” i “Family”, ale bywa też tak, jak tutaj – wcale a wcale nie miałam takiego pomysłu na tytuł, ba, żadnego nie miałam. Najpierw wpadła mi w ręce tekturka z napisem “Nothing less” i uznałam, że bardzo pasuje do morza zimą, jakoś tak przewrotnie i niejednoznacznie:

Nothing less

A potem, tradycyjnie przeglądając naklejki w poszukiwaniu pasujących dodatków, znalazłam drugi napis, fantastycznie dopowiadający resztę: “Live the life you’ve imagined”. Nothing less 🙂

Nothing less

Taki tam mój mały naklejkowy mistycyzm 😉