Z inspiracji Cynkowym obrazkiem, która utkwiła we mnie bardzo, bardzo głęboko, zapuściła korzonki, wypuściła listki i nieśmiało owocuje – na razie tag dla mojej córeczki, dla mojej dobrej, mądrej i ważnej Hani, żeby wierzyła w to, że taka właśnie jest, wyjątkowa; żeby wierzyła bardziej, niż ja w siebie.
Wiecie, jak bardzo się z niego ucieszyła? Jak było widać, jak do niej dociera, że to o niej jest… “Mamusiu, a powiedz mi jeszcze raz, co tutaj jest napisane?” “To ja to sobie powieszę nad biurkiem.”
Inspiracja ma jeszcze zalążki innych owoców, więc być może niedługo coś nowego powstanie.
A tag, ponieważ jest 3D:
zaprasza też na wyzwanie 3D na blogu Sklepiku Na Strychu.
Kategorie: Drobiazgi, Feminka | Komentarze (4) »
Co roku obiecuję sobie, że nie kupię ŻADNYCH świątecznych przydasi, bo mam ich mnóstwo, robię z tego dziesięć kartek i dwa skrapy rocznie, więc nie bardzo ma sens – ale i tak co roku coś mnie zachwyci i kupię. W tym roku był to fantastyczny zestaw wykrojnik + stempelki – Choinka Sizzixa. Kupiłam i narobiłam kartek.
Wykrojnik + stempelki w użyciu:
Choinka z cekinami:
Choinka z półperełkami:
Choinki z guziczkami (uwielbiam, są przesłodkie):
Choinka z embossowanymi śnieżynkami:
Dla odmiany – bombka! Bombka jest akrylowa, z Wycinanki, przyklejona małymi kropkami klejowymi, więc można ją odkleić od kartki i powiesić na choinkę. A na kartce zostanie czerwona bombka z papieru, z kokardką:
Na koniec jeszcze jedna choinka, w postaci świątecznego obrazka 3D:
Teraz muszę wypisać życzenia 😉
Kategorie: Boże Narodzenie, Drobiazgi, Kartki | Komentarze (4) »
Z braku chęci i ochoty dziś tylko dwie malutkie formy, niby tematy zupełnie różne, ale w sumie – na rozgrzewkę 😉
Milutka, kolorowa choinka:
I może nie tak kolorowa, ale całkiem milutka butelka (pasująca na wyzwanie ze Skrapujących Polek – bo mam na nią ochotę, tylko jakoś tak okazji nie ma):
Kategorie: ATC, Boże Narodzenie, Drobiazgi | Brak komentarzy »
Z kawałkami tekturek ze Stempell&Kartoon oraz z chlapaniami granatową ecoliną – i odkrycie, że kontrast ciemny/jasny dobrze robi pracy, robi się wielowymiarowa. No cóż, trochę mi czasu zajęło, żeby do tego dojść 😉
Nawet warstwy zrobiłam na kosteczkach 3D:
Tekturki pomalowane gesso:
Większa wersja ewentualnie TUTAJ.
PS. Nie zrobiłam grudniownika, bo idea dokumentowania każdego dnia akurat w grudniu jakoś mnie nie kręci, ale za to, tadam! mam już kupione prawie wszystkie prezenty!! A resztę w każdym razie zaplanowaną.
Kategorie: Skrapki | Komentarze (1) »
Zabrałam się wreszcie za zaległe lifty Liftonoszkowe i się okazało nagle, że mam do zliftowania prace Olennki i Magdy M., które wyglądają jak zrobione od jednej mapki, chociaż nie są (a przynajmniej nie znalazłam żadnych na to dowodów). Ponieważ jednak zarówno sama kompozycja, jak i obie prace, bardzo mi się podobały, to coś tam ukleiłam.
Pierwszy lift Olennki, z zachowanym odniesieniem żywnościowym:
Drobniejsze elementy:
Drugi lift Magdy M., z przesłaniem trochę jakby odwrotnym:
Szczegóły:
Zdjęcia na obu skrapach robione w tym samym miejscu, tzn. na Camden w Londynie, z tym, że ciacho z tego roku, a ja na ławeczce – z zeszłego.
Przy okazji tej drugiej pracy odkryłam lukę w zaopatrzeniu skrapowym – brakuje napisów dokumentujących nastroje mało euforyczne. Są napisy typu “Wonderfoul”, “Love” i “The best day ever”, a nie ma “masakra”, “straszna kicha” i “jest do dupy”. A przecież bywa i tak 😉
Kategorie: Liftonoszki 2012, Skrapki | Komentarze (5) »
Zacznę od creditsów, czyli co i od kogo zerżnęłam. Liftowałam (wraz z gronem pozostałych Liftonoszek) pracę Zuziuchy, a tytuł, za pozwoleniem oczywiście, dawno dawno temu pożyczyłam od Makówki – dopiero teraz nadeszła jego pora. I jeszcze taka porada, co mnie gdzieś na facebooku dopadła – jak nie lubisz patrzeć na swoje aktualne zdjęcia, to weź je schowaj i wyjmij za trzy lata, na pewno wtedy będą ci się bardziej podobać. Wyciągnęłam więc te sprzed trzech lat i faktycznie, działa! Czemu nie oskrapowałam tego zdjęcia wcześniej? Najwidoczniej mi się nie podobało, a teraz, proszę…
TUTAJ większa wersja, a poniżej z bliska pożyczony tytuł:
Tekturka z napisem idealnie oddającym moje uczucia w stosunku do Zuzi:
I takie tam kółeczka:
W ogóle to snif, snif, wzruszyłam się i rozczuliłam. Fajnie było mieć tę super moc robienia mleka 😉
Kategorie: Jednobarwne, Liftonoszki 2012, Skrapki | Komentarze (1) »
Dzięki Lejdi, która znowu zaanimowała zabawę, odbyła się właśnie druga edycja “15 rzeczy”:
Dostałam i ja swoją paczuszkę z piętnastoma rzeczami, od Sagitty. Zaprawdę, powiadam Wam, nie wiecie, jak bardzo trudno jest upchnąć piętnaście różnych rzeczy na jednym skrapie! Oczywiście zapomniałam zrobić fotki zestawu, zanim go zużytkowałam, ale wszystkie elementy dość dobrze widać na pracy. Absolutnie wszystko, co tam jest, oprócz papieru bazowego i zdjęć, pochodzi z przesyłki (stempel też!).
Babeczkę (drewniany kształt) dostałam już oklejoną papierkami, ta niebieska wisienka to pomalowany akrylówką, jak się domyślam, kaboszon 🙂
Poupychałam gdzie się dało tekturki i ćwieki:
Oraz tasiemkę i sznurek:
Większa wersja, gdyby ktoś chciał się przyjrzeć – TUTAJ. Aczkolwiek nie sądzę, żeby było się specjalnie czemu przyglądać, polotu to to nie ma żadnego, nie popisałam się.
Skromna przesyłka z piętnastoma rzeczami ode mnie poleciała do Ulietty, a wyglądała tak:
I zobaczcie, TUTAJ, jak pięknie Ulietta go wykorzystała 🙂
Kategorie: Różne, Skrapki | Brak komentarzy »
Na początku września na facebooku miała miejsce zmasowana akcja pt. “Pokaż swojego pierwszoklasistę”. Oczywiście zdjęcie mojej Hani też się musiało pojawić, bo Hania jest śliczna:
A oskrapowałam je dopiero teraz, tzn. tak naprawdę dwa tygodnie temu we Wrocławiu, wg mapki konkursowej (nawet, że się tak pochwalę, dostałam nagrodę – w zacnym towarzystwie Dziwolonka i KitiW):
Tak jakoś na niebiesko wyszło:
Większa wersja TUTAJ.
Kategorie: Skrapki | Komentarze (2) »
JaMajka na Skrapujących Polkach pyta o ryzyko.
Zdefiniujmy:
W szerszej perspektywie wygląda to tak:
No łatwo nie jest.
Ale za to mam słownik i, jak widać, nie zawaham się go użyć 😀
Kategorie: Art journal, Feminka | Komentarze (3) »
Przyśnił mi się ten skrap, i przyznam, że w realu wyszedł prawie taki, jak miał być. Na zdjęciu, jak może widać – ja. Fotografowana przez Hanię.
Paski papierów pomazane gesso, trochę pasty strukturalnej, papierowa serwetka użyta jako maska, kilka stokrotek:
Większa wersja TUTAJ.
Kategorie: Skrapki | Komentarze (1) »