Ale nie razem, tylko po kolei.

Do pomarańczowego skrapa zainspirowała mnie nie tyle sama paleta The Color Room, ile stworzone do niej prace Karoli i Tusi. Chciałam użyć też dedykowanej mapki i miałam chętkę na jaskrawe kolory. Aaaa, jak się namęczyłam! Zamiast jaskrawości mam takie pomarańczowe beże, z mapki zostało trochę więcej, ale… no, niespecjalnie, nie?

Morze w pomarańczu

TUTAJ większa fotka, gdyby coś. Ten dawniejszy pomarańczowy jakoś lepiej mi wyszedł.

Z różowym tym razem też mi średnio poszło, bo, powiem Wam, jestem akurat na zupełnie innym etapie i chwilowo preferuję bure, poszarpane i zabałaganione. Ale w Craftmanii jest takie cudne wyzwanie, że nie mogłam się powstrzymać, zwłaszcza, kiedy Tęczowa Ula tak zachęca 😀 Wprawdzie wymagania wyzwania to tylko guziki i coś krawieckiego, niekoniecznie w różu, niemniej jednak wychodząc od zdjęcia już nie mogłam inaczej…

Suknie

Większa fotka – TUTAJ.

Następne będą lepsze, bo bałaganiarskie, z fantastycznych papierów Simple Stories, które kocham jak kiedyś Life Stories albo nawet bardziej.

Bliźniaki

2011-06-21

Dwa małe skrapki, 23×23 cm, bo takie było zapotrzebowanie. Chciałam coś wesołego zrobić – chyba się udało, ale żeby na zdjęciach to było widać, to nie powiem.

Hania

Hania

A że akurat miałam trochę czasu, to wymyśliłam, i nawet zrobiłam.

Na temat “Numer 13” nie mam żadnych skojarzeń ani uprzedzeń, numer jak numer, natomiast lubię 12. Moje ATC z wyzwania CraftArtwork:

ATC 13

Owadów nie lubię barrrrrdzo, ale jak tak posiedziałam (bo miałam czas) to zrobiło mi się całkiem fajne owadzie ATC z przesłaniem (na kolejne wyzwanie z CraftArtwork):

ATC Easy

(Gdyby kto pytał to tak, mam stemple z tym całym robactwem…)

Dziś przypadkiem zajrzałam na CollageCaffe i okazało się, że:

ATC 13

A ja jestem cała w smutnym kolorze blue.

Nieco bardziej kolorowy jest tag, na kolejne wyzwanie Na Strychu (i nie tylko, ale to się dopiero okaże):

Fly with me

I to by było na razie na tyle. Mam do pokazania jeszcze dwa skrapy – pomarańczowy i różowy, ale czas mi się już skończył, jutro rano wyjeżdżamy na biwak, muszę spakować cały dom, moje bezglutenowe i alergiczne dziecko dostało dziś znowu jakiś sensacji żołądkowych, nie mam pojęcia od czego, nie jestem detektywem, a mam dla niej bezglutenowe drożdżowe bułeczki autorstwa babci, wyglądają jak gipsowe, ale są całkiem smaczne, tylko nie wiem, czy mogę jej teraz dać, bo jak jej zaszkodzą, to nie będę wiedziała, że to one… I tak nie wiem, co jej zaszkodziło, więc co za różnica…

Jeszcze chciałam powiedzieć, że kupiłam sobie od Drychy bazę do art journala (KLIK – będzie je miała na zlocie w sobotę!) i to prawie tak, jakbym tego journala robiła razem z nią, nie? 🙂 W każdym razie czuję się już zdalnie zainspirowana. Tymczasem wszystkim jadącym na zlot życzę niezapomnianych, fantastycznych wrażeń i spotkań, a niejadącym – czegoś równie ciekawego na miejscu 😉

Buziaki.

Stemple w stadzie

2011-06-15

Aktualne wyzwanie na forum Scrappassion – Zabawa stemplami – idealna sprawa, żeby sobie wreszcie poużywać stemplowych zapasów:

Notes

Notes

Baza, którą ozdobiłam, to recyklingowy, bardzo przyjemnie beżowy notes na spirali (ok.13×18 cm), który mi mój osobisty mąż przywiózł z jakiejś konferencji.

Bądź sobą

2011-06-14

Bo niby kim innym masz być…

Ziuzia

Ziuzia

Gdyby ktoś chciał cokolwiek zobaczyć to TUTAJ większa fotka.

PS. Przez ostatnie dwa dni, z powodu chwilowego przestoju (niestety) w pracy zarobkowej, miałam więcej czasu na pracę twórczą (jak zwał, tak zwał…). I się okazało (nagle), że mam całą MASĘ papierów, których nie używam, leżą i się marnują. Tak mi ich jakoś żal i pomyślałam, ze komuś się pewnie przydadzą, więc w najbliższym czasie zrobię papierowe candy dla tych, którzy tu do mnie zaglądają i … zostawiają komentarze. A przynajmniej jeden malutki komentarz gdzieś kiedyś zostawili 😉 Zatem już za parę dni, za dni parę można będzie się zgłosić po papiery – a póki co komentarze można nadal zostawiać 😉

Przyszło lato i dużą część dnia spędzamy na zabawasie (Zuzka sobie skróciła “plac zabaw” do zgrabniejszego “zabawasa” – bardzo udane słowo, moim zdaniem), czasu na skrapowanie znowu mniej, więc jak już znajdę chwilę, to używam wszystkiego, co najbardziej lubię – żeby mieć z tego maksimum przyjemności. I tak sobie śmiecę:

Lucky

Relax

Jak widać moje zapasy Life Stories magicznie się powiększyły dzięki CraftHouse, tam też wpadły mi w oko (i w koszyk, oczywiście) absolutnie obłędne papiery Valise i stemple Daily Junque – uwielbiam je.

Przy tych ostatnich śmieciuchowcach wymyśliłam, dlaczego tak lubię naklejki, stemple i inne dodatki z napisami – one za mnie tworzą journaling. Przypadkowe słowa, zdania, łączą się nagle w znaczące całości, których sama bym nigdy nie wymyśliła – to coś jakby takie kolażowanie chyba?

Lucky

I po herbacie

2011-06-02

Pudełeczko. Po herbacie. Karmelowej.

Herbata

Herbata

Herbata

Na Stryszkowym blogu można sobie obejrzeć etapy przemiany pudełeczka herbacianego w nieherbaciane.

A na blogu Stonogi.pl można wygrać super zestawy przydasi do różnych craftowych zadań, wystarczy mieć szczęście w losowaniu 😉

Candy

Na Dzień Dziecka

2011-05-31

Strasznie spodobał mi się kursik Mirabeel na rożek obfitości – to jest taki radosny, fajny drobiazg! I udało mi się zdążyć – przed zakończeniem wyzwania i przed Dniem Dziecka – ze zrobieniem własnych rożków dla moich małych miłośniczek różu i pianek marshmallow. Rożki ozdobione są kolorowymi stemplami Lemonade, a zawierają po 9 sztuk pianek – mam silne przekonanie, że obdarowane to docenią 😉

Rożek Zuzi:

Rożek Zuzi

Rożek Hani:

Rożek Zuzi

Wklejenie tych woreczków do środka wcale nie było takie proste!

Śmieciuchowce fajnie pasują do zapisu Zuzkowych powiedzonek, więc znowu poużywałam sobie rzeczy, które mi zwykle nie leżą. Pierwszy raz w życiu chlapałam Ecolinami (no dobra, jedną, pozostałe dwie, zakupione wieki temu, nadal stoją nienaruszone), pokleiłam trochę ozdobnymi taśmami, wykorzystałam jakieś walające się w szufladzie tagi/kółka/ćwieki i stary alfabet z zestawu K&Company. A baza to lewa strona Life Stories we wzorek z czerwoną tapetą, bo te fajne z napisami mi się już niestety skończyły.

Badam

PS. A jakby ktoś chciał poczytać o klejach i klejeniu, to zapraszam na stryszkowego bloga, dzisiaj druga część artykułu na ten temat.

Miałam tyle fajnych zdjęć dziewczyn z lutowych i marcowych spacerów, że się w końcu zebrałam, żeby zrobić album. Wykorzystałam resztki zapasów MME Life Stories (i trochę K&Company) i całe mnóstwo nowych tekturek i naklejek MME, bo nadal mam na nie fazę.

Przed-wiosennie

Album 15×20 cm, na bazie z beermaty (Skrapiniec), 6 kart + okładki.

Przed-wiosennie

Przed-wiosennie

Przed-wiosennie

Przed-wiosennie

Przed-wiosennie

Przed-wiosennie

Przed-wiosennie

Przed-wiosennie

Barb – dzięki za dziurkacz, idealnie pasuje do płotka na zdjęciu 🙂

Przed-wiosennie

Przed-wiosennie

Przed-wiosennie

Przed-wiosennie