Archive for the 'Art journal' Category

Dzielność

Tuesday, February 3rd, 2015

To moje słowo na ten rok. Nie chodzi o jednorazowy akt odwagi, tada i zrobione. Chodzi o codzienność i o codzienną dzielność we wszystkich drobnych sprawach – z których każda pojedynczo jest malutka, ale zebrane razem potrafią przytłoczyć. Więc żeby się nie dać. A dziś jest Dzień Kopania Rowów. To nawet pasuje. A że całość […]

Read the rest of this entry »

Czy imiona są ważne?

Sunday, February 1st, 2015

“Kawa i Nożyczki” wychodzą z założenia, że raczej tak, skoro o nie pytają. Mi jest trudno powiedzieć. Nie odczuwam kompletnie swojego imienia jako czegoś wyjątkowego, może dlatego, że jak byłam mała to dookoła były same Magdy (i Agnieszki, i Gosie)? W podstawówce w klasie były wprawdzie tylko dwie, ale w liceum, na 29 osób – […]

Read the rest of this entry »

And the Oscar goes to… oraz trochę kolaży

Wednesday, January 28th, 2015

No dobra, trochę przesadziłam z tym Oskarem 🙂 Zamiast Oskara – art journalowa baza mojego autorstwa, z najlepszymi życzeniami kreatywności i dobrej zabawy, wędruje do: AniS! O pozostałych osobach, które były tak miłe i zostawiły komentarze pod domkowym postem, będę pamiętać w razie, gdyby mi się przypadkiem zrobiło za dużo baz przy kolejnej produkcji 🙂 […]

Read the rest of this entry »

2015

Monday, January 26th, 2015

Jeszcze ciągle jest początek roku i w związku z tym powstały mi tak jakoś mimochodem dwa kolażyki. Pierwszy w moim cudnym kalendarzu, oby treść okazała się prorocza i pozytywna: A drugi z bardziej szczegółowymi zaleceniami: PS. Jakoś wyjątkowo mało chętnych jest na żurnalową bazę, po którą można się zgłaszać pod TYM wpisem – jeszcze do […]

Read the rest of this entry »

Art journal 2015 – Domki z UHK Gallery

Wednesday, January 21st, 2015

Na nowy rok dobrze jest wymyślić jakieś nowe wyzwanie. Kiedyś były codzienne malutkie kwadraciki, czyli calineczki, przez ostatnie dwa lata – tagi Rudlis i comiesięczny art journal Cynki, a w tym roku postanowiłyśmy trochę skonkretyzować żurnalowanie i zawęzić do jednego tematu czyli domków. Będziemy na każdy miesiąc tworzyć żurnalowy domek (albo domek 3d, jak ktoś […]

Read the rest of this entry »

Gazeta, kawa i nożyczki = kolaż

Monday, January 19th, 2015

W styczniu kolażowa zabawa z Kawą i Nożyczkami polega na pocięciu aktualnego numeru “Wróżki”. Wycięłam z niego mnóstwo ślicznych obrazków i całkiem przyjemnych tekstów, ale wszystkie wydawały mi się jakieś takie zbyt dosłowne, więc podeszłam do sprawy od innej strony. Trzy godziny wycinałam z gazety paseczki i pracowicie wyklejałam obrazek, na co mam świadków (żeby […]

Read the rest of this entry »

Journal 52

Saturday, January 17th, 2015

W nowym roku nadal biorę udział w wyzwaniach organizowanych przez Chelle Stein z bloga Journal52. W zasadzie, muszę powiedzieć, żurnalowo nabieram coraz większego rozmachu i na wyzwania na 2015 rok przygotowałam sobie specjalną osobną bazę wielkości 24×26 cm – największą, jaką dotychczas miałam. Chociaż nie wykluczam, że niektóre wyzwania znajdą swoje miejsce w innych żurnalach, […]

Read the rest of this entry »

It’s a trap!

Monday, January 5th, 2015

Kolaż z “Wysokich Obcasów” – zabawa zaproponowana przez Kawę i Nożyczki odkrywa ponure wizje mojej podświadomości (i oczywiście to się samo tak ułożyło! Ja tego nie planowałam!): Większa fotka – KLIK. I jeszcze ostatni z żurnalowych wpisów na każdy miesiąc poprzedniego roku, które sobie robiłam z UHK Gallery – grudzień: A jak ktoś chce zobaczyć […]

Read the rest of this entry »

Naprawdę jaka jestem?

Friday, January 2nd, 2015

Nie wiem, czy jestem jakaś “naprawdę”. Raczej wydaje mi się, że trudno określić dokładnie czyjąkolwiek osobowość, a co dopiero własną. Ale można się przyjrzeć bliżej, prawda? W towarzystwie “Kawy i Nożyczek” będziemy sobie cały rok żurnalowały autotematycznie, a na razie przygotowałam śliczną tekturową bazę, o: Większa fotka – KLIK. A jeszcze z okazji początku roku […]

Read the rest of this entry »

Motorek

Tuesday, December 23rd, 2014

Tekst tej piosenki mam wydrukowany od jakiś dwóch lat, leżał i czekał na wenę, aż się doczekał. Przyszedł 23 grudnia 2014 r., 6.30 rano, Tores się obudziła, wymyśliła wpis art journalowy, wstała, i między odkurzaniem a gotowaniem kapusty z grochem, proszę: Big photo – HERE. Bezpośredni impuls do tego, żeby akurat teraz, stanowi kolejne wyzwanie […]

Read the rest of this entry »