Seria kwiatków

2007-11-24

Trzy kartki wg jednego pomysłu – wzorek z przepołowionym kwiatkiem wpadł mi w oko, bo parę miesięcy nosiłam go na kapciach. Co spojrzałam, to myślałam, że to niezły pomysł na kartkę 🙂 . Mogłam wycinać ręcznie, ale doczekałam się punchera odpowiedniej wielkości. Najpierw zrobiłam tę jesienną i ona mi się najbardziej podoba, a potem eksperymentowałam z innymi kolorami.

Kwiat2

Kwiat1

Kwiat3

Pracownia

2007-11-23

Moje miejsce pracy rozrosło się wzwyż, dzięki półkom od Taty. Miałam te półki zagospodarować profesjonalnie rozmieszczonymi zasobami, ale wyszło jak zwykle 😉 . Tyle dobrego, że więcej często używanych rzeczy mam pod ręką. Zresztą, z biurka oraz przyległości jestem ogromnie zadowolona, bo miejsca jest sporo, i do pracy i do przechowywania materiałów. Nie każdy ma takie luksusy, więc doceniam swoje szczęście.

Tak wygląda rzut ogólny:

Pracownia1

A tak zbliżenie na część roboczą (z prawej strony widoczna super lampka, którą zainstalował wczoraj mój nieoceniony mąż, i dzięki której mam wreszcie odpowiednio jasno):

Pracownia2

Czyli konkretnie dwa.
Brązowy zrobiony dla koleżanki, do której się w końcu nie wybrałam w odwiedziny, więc nie wiadomo, do kogo trafi, a niebiesko-zielony pojechał do k_mai (w komplecie z kartką, która będzie niedługo).

Brązowy

Niebieski

Małe jest piękne

2007-11-19

95% tego, co teraz robię, jest ściśle tajne i nikt nie może tego zobaczyć. Co to jest, dowiemy się za 50 lat, po otwarciu supertajnych brytyjskich archiwów. A tymczasem całe forum zostało ogarnięte szałem skrapuszek 🙂 . Jest to kolejny rewelacyjny pomysł Agnieszki, która maleństwo stworzyła oraz popełniła na nie kursik. Skrapuszko to taka właściwie okładka na karteczki post-it, wielkości ok. 4×5 cm. Wszyscy skrapuszkują, mnie też się udzieliło.

Oto moje dwa maleństwa, zamiast wstążki do wiązania są zapinane na gumkę.

Skrapuszka

Taki sklep

2007-11-12

To miejsce na zdjęciach, które wygląda jak raj, to kanadyjski sklep Scrapbooks By Design (w katalogu on-line jest chyba dużo mniej produktów niż rzeczywiście mają w sprzedaży). Co tu dużo pisać… patrząc na fotki można tylko wzdychać i tęsknić do czasów, gdy takie sklepy będą i u nas.

Swoją drogą, ciekawe, kiedy w Polsce pojawi się jakaś gazeta o scrapbookingu? Żeby chociaż kwartalnik…

Sklep1

Sklep2

Sklep3

Jak ktoś chce się pozachwycać – więcej zdjęć w galerii.

W produkcji kartek świątecznych nie dorównuję wprawdzie prawdziwym przodownikom pracy, jak choćby Mirabeel, ale się staram. Rozmaite wyzwania mi w tym pomagają, bo dobrze tak sobie ograniczyć wybór motywu, to jakoś ułatwia kombinowanie.

W tym miesiącu na forum Scrappassion Karola na wyzwanie kartkowe wymyśliła – kartka świąteczna, ale z motywem gwiazdy lub ostrokrzewu. Ostrokrzew jeszcze mi gdzieś tam kiełkuje, a gwiazdy, proszę bardzo, są 🙂 .

Gwiazda cekiny

Gwiazda złota

I jeszcze jedna, zainspirowana tym razem girlandą filcowych choinek zakupionych w Castoramie 🙂

Choinka cekiny

(Sklep będzie za momencik.)

Dare you?

2007-11-12

Dzięki Asi Wu trafiłam na bloga Daring Cardmakers i odważyłam się pierwszy raz wziąć udział w wyzwaniu. Oto prościutka kartka na wyzwanie z tego tygodnia – z użyciem tektury falistej.
(Wieczorem będą kartki z wyzwań na forum Scrappassion. I obiecane zdjęcia ze sklepu scrapowego 😉 .)

falista

Thanks to Asia Wu i have found Daring Cardmakers, and it’s my first card for this type of challenge.

Dostałam, od ukochanego męża oczywiście, gdyż bywał on w świecie, gdzie istnieją skrapkowe sklepy, obiekt moich westchnień (zdjęcia sklepu będą jutro, wy się też podenerwujecie, a co!).

Takie skarby mi przywiózł (jak widać Hani też się podobają):

Prezent

Tam po lewej są wstążki i wstążkowe bradsy, w dwóch małych pudełeczkach – big brads, a w małym na dole – mini brads. Maj pressiesss…

gazety

Przejrzałam sobie te gazetki i takie mam przemyślenia teraz.

Biorąc jako materiał wyjściowy prace pokazane tam stwierdzam, że amerykańskie skrapy zawierają znacznie więcej słowa pisanego, niż nasze. Większość stron ma dużą część przeznaczoną na journaling. Coś w tym jest… taki album jest wtedy w o wiele większym stopniu “pamiętnikiem” niż tylko zbiorem ozdobionych zdjęć. Z drugiej strony – ja bym tak nie potrafiła, bo zwyczajnie nie umiem z taką bezpośredniością pisać o uczuciach, z takim patosem nawet czasem. Jeśli sama piszę, to albo konkrety, fakty, albo coś co ma być śmieszne.

Po drugie – na jednej stronie skrapowej jest tam więcej zdjęć niż na przeciętnym skrapie u nas (gdzie dominują skrapy 1-2 zdjęciowe). W trzech gazetach znalazłam może jedną pracę z pojedynczym zdjęciem, przeważnie są całe serie (jedna osoba/miejsce, podobne ujęcia, kolejne zdjęcia czegoś). Zdjęcia osób to często portrety, zbliżenia, mniej jest takich “zwykłych” grupowych fotek.

I po trzecie – skrapy są prostsze. Mniej kwiatów, guzików, zawijasków, ozdóbek, generalnie mniej dodatków. Mimo, że mają tam TAKI WYBÓR wszystkiego (z co drugiej strony gazety wyskakuje na mnie reklama jakiś cudów, szału można dostać) to stwierdzam, że prace chociażby z forum Scrappassion są o wiele bogatsze i często ciekawsze. Prostota prostotą, ale to już jest wręcz brak pomysłowości. Chociaż oczywiście jest sporo fajnych i na pewno parę rzeczy można podpatrzeć.

Oczywiście to są wnioski wyciągnięte na podstawie niezwykle małej próbki prac, więc nie będę się upierać, jak ktoś się ze mną nie zgodzi 🙂 .

Notesiki

2007-11-11

Chodziły za mną takie drobiażdżki i znalazłam na nie chwilę w zeszłym tygodniu. Wymiary: 9×18, w środku pastelowe kartki (papier ksero), a na okładkach – moje ulubione wytłaczanki.

W poniedziałek rano oba notesy pojadą do koleżanek z forum 🙂 .

notesy

Jutro pokażę kartki świąteczne inspirowane.

Cisza w eterze

2007-11-07

Nie jest tak, że się obijam i nic nie robię, o nie. Cały czas coś dłubię (“przyznam, że trochę grzebałem…”), ale po pierwsze część z tego jest wielce tajna, a po drugie czytnik do karty z mojego aparatu pojechał w świat razem z laptopem mojego męża (i z nim samym oczywiście) i nie mam jak zdjęć zgrać. Jak wrócą w sobotę, to od razu pokażę co nieco 😉 .

A na przyszłość, żeby nie było przestojów, już sobie zamówiłam czytnik jako prezent pod choinkę.