CALendarz – październik
2013-11-01Październik na pomarańczowym tle, jesiennie:
Większa fotka całości TUTAJ.
I calineczki po kolei:
Pastelowe podsumowanie całości:
Październik na pomarańczowym tle, jesiennie:
Większa fotka całości TUTAJ.
I calineczki po kolei:
Pastelowe podsumowanie całości:
W UHK Gallery dostępny jest limitowany, bardzo klimatyczny zestaw pod nazwą “Ze schowka” (zaprojektowany przez Michelle) – idealny do jesiennych i vintagowych prac, z prawdziwymi starymi drukami, świetnymi do robienia warstw – jakże bym mogła nie skorzystać!
Zdjęcie z jesiennego spaceru na przecudnym ciepłym brązie:
Koronki, pomarszczona wstążka, kilka tekturek:
I pasujące kolorystycznie kwiatki:
A TUTAJ większa wersja całości.
Został mi kawałek papieru, to zrobiłam jeszcze ATC, na wyzwanie ArtGrupy “Lubię szyć”. Ja akurat nie lubię i nie umiem, więc ATC jest dość grubymi nićmi szyte… ale za to na miarę 😉
Z “szyciowych” rzeczy mamy tu nożyczki, guziki, agrafki i przeszycia dookoła, skrawek materiału widać z boku.
Nie widać jej… ale jest i pracuje, ubarwia nasze życie. Moja najlepiej działa w bezsenne noce, chociaż przystanki tramwajowe też sa dość inspirujące 😉
Na wyzwanie scrapki-wyzwaniowo wpis w słownikowym art journalu:
Pobawiłam się troszkę tłem – gaza, stemple, pasta strukturalna:
Przy okazji odpowiadam na pytanie z bloga Mixed Media Place – jak używam Glimmer Mistów? Otóż najczęściej używam ich do psikania przez maski, uzyskując jasne wzory na kolorowym tle, jak poniższe skrzydła, a przy okazji – kolorując sobie tekturki, których używam jako masek (a później wykorzystuję w innych projektach):
PS. Mam bardzo przyjemny weekend ze skrapowaniem i ósmym sezonem “Bones”, a jak tam u Was? 🙂
A jednak… Londyn to miasto, za którym tęsknię, o którym marzę, które wspomniam z tęsknotą i które z zazdrością oglądam na plakatach i w filmach. Tak bardzo bym chciała pojechać tam znowu i być.
Skrap na wyzwanie scrapuj.pl:
Tytuł:
I inne detale:
A większa wersja TUTAJ.
O śmiechu na wyzwanie Gościnnej Projektantki na Scrapujacych Polkach:
They laught at me because I’m different.
I laught at them because they are all the same.
O strachu na wyzwanie ze scrapki-wyzwaniowo – z motywem szachownicy:
„Nie wolno się bać, strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. Jestem tylko ja.”
Albowiem od dziś posiadam okulary (o czym całe życie marzyłam) i okazuje się, że literki mogą być naprawdę bardzo wyraźne 🙂 Okulary są piękne i je pokażę, jak tylko ktoś mi zrobi zdjęcie ukazujące ich piękno w całej okazałości. A na razie – drobiażdżki czyli ATC.
Dla Fun With ATC – ATC stemplowe (co najmniej 3 stemple):
(There are 5 stamps on this ATC: text on the top, flower and three backgrounds text stamps.)
Dla ArtGrupy ATC – z wizerunkiem dziecka:
I na wyzwanie październikowe u Scrapujących Polek – jesiennie:
Miałam wielką przyjemność uczestniczyć w sobotę w warsztatach prowadzonych przez Cynkę. Grupa (z prowadzącą na czele) była fantastyczna i zrobiłyśmy całą masę bardzo kwiatowych kartek oraz pewną ilość mediowych notesów. Upychanie kwiatków na kartkach to super zabawa, czas nam zleciał nie wiadomo kiedy, zostały kartki:
Prześliczną fotorelację znajdziecie na Cynkowym Poletku – a jeśli tylko będziecie mieli okazję uczestniczyć w prowadzonych przez Cynkę warsztatach, to lećcie w ciemno, będzie super na 100% 🙂
Czasami człowiek musi, inaczej się udusi – lubię róż do tego stopnia, że od czasu do czasu muszę machnąć coś w różu po całości. Akurat jest okazja, bo Papierowy Piątek Trzynastego ogłosił wyzwanie “Pełne różu”. Ależ z miłą chęcią…
Większa wersja do obejrzenia TUTAJ, a poniżej trochę z góry, trochę z boku…
Kwiatki i kółka:
Napis i kółka:
Kółka i kwiatki:
Oraz chorągiewka z serduszkiem:
I jeszcze drugi różowy skrap, oprócz tego, że różowy, to zrobiony na październikowe wyzwanie Scrapujących Polek – wg bardzo inspirującego i prostego przepisu Funii:
W przepisie były m.in. kwiatki i napis:
Większą fotkę można zobaczyć TUTAJ.
Zaczyna mi brakować różowych kwiatków…
Ostatnio jakoś mniej się pojawia art journalowych wyzwań (co się dzieje z CraftArtwork i CollageCaffe??), na szczęście ciągle są Scrapujące Polki z działem Art Journalu. Na portal party z ostatniego weekendu zrobiłam wpis na temat “Czym są dla ciebie Scrapujące Polki?” – mam nadzieję, że odpowiedź jest wyraźnie widoczna 😉
A w październiku zapraszamy na wyzwanie z fakturą, która u mnie stworzona jest z gniecionego papieru, sztucznych kwiatków, koronki, gazy i pasty strukturalnej:
Ten sam cytat wykorzystałam już raz na skrapie, ale uważam, że ma potencjał również na żurnal, to co będę sobie żałować:
A tu widać trochę fakturę tła:
PS. Nie wiecie, jak odwrócić zakupową klątwę? Ktoś musiał takie coś na mnie rzucić, bo takiego zakupowego pecha, jak ostatnio, to jeszcze nigdy w życiu nie miałam…
Kontynuuję codzienne calineczkowanie – chociaż coraz więcej dni jest do siebie podobnych, trudnych do zróżnicowania na tym malutkim kwadraciku, może stąd pewna zauważalna enigmatyczność: bawię się formą, niekoniecznie pilnując treści. Trzydzieści calineczek wrześniowych:
Większa wersja TUTAJ.
I z bliska:
I tradycyjne art journalowe podsumowanie miesiąca z UHK Gallery: