Miałam tyle fajnych zdjęć dziewczyn z lutowych i marcowych spacerów, że się w końcu zebrałam, żeby zrobić album. Wykorzystałam resztki zapasów MME Life Stories (i trochę K&Company) i całe mnóstwo nowych tekturek i naklejek MME, bo nadal mam na nie fazę.
Album 15×20 cm, na bazie z beermaty (Skrapiniec), 6 kart + okładki.
Barb – dzięki za dziurkacz, idealnie pasuje do płotka na zdjęciu 🙂
Żółty, zielony… trochę różowego?
Skrap wg jednej z mapek z PageMaps, a jeśli chcecie zobaczyć trochę inny… no dobra, całkiem inny skrap wg tej samej mapki, to zajrzyjcie na bloga stryszkowego – mamy tam nową zabawę w skrapowe kontrasty i czuję, że nasze z Piekielną Owcą prace to dopiero początek.
Trochę pod wpływem TEGO skrapa Mirabeel, trochę dlatego, że czasami człowiek musi, inaczej się udusi.
Dziś zaczyna się kolejne wyzwanie na blogu Na Strychu – pracą na wyzwanie ma być tag lub kartka w kształcie taga. Mnie się zachciało czegoś kolorowego i zaszalałam, zrobiłam kartkę-taga z nowych papierków MME Lime Twist, tak chyba trochę w stylu Niebiesko_Okiej? 🙂
Pierwszy raz w życiu zrobiłam te kręcone kwiatki, bo jakoś tak mi tu pasowały…
A może już nawet lato? Dla mnie, jak robi się na tyle ciepło, że można w krótkim rękawku chodzić, to jest od razu lato, nie rozdrabniam się nazewniczo 😉 Ale w wyzwaniu sklepu ScrapCafe wyraźnie chodzi o pracę wiosenną, więc niech będzie, że jest wiosna. A ja zrobiłam kolorową, wiosenną kartkę-zawieszkę:
Przedwiosenny album mam już prawie skończony, a to za sprawą dwudniowego braku dostępu do netu, bo mi się laptop z lekka zagotował – na szczęście dobrzy ludzie odratowali 😉
Ostatni tag na skrzydlate wyzwania kwietniowe – ze zdjęciem z dzieciństwa.
I z girlandami. Nie mogę się powstrzymać:
Girlandy! Ach, te okropne girlandy! Czyżby sam Pan Bóg je tu powiesił, czy to Ty, Wacławie??
A poza tym guziczki, ścinki, literki.
Bardzo lubię motyw mozaiki, kompozycję opartą na małych kawałkach papieru – coś w rodzaju “color block” – więc bardzo przyjemnie było mi zliftować pracę Enczy w kwietniowym ekspresowym lifcie na forum Scrappassion. Oczywiście nawet nie próbowałam szyć tak równo i ładnie, jak Encza 🙂 Zrobiłam pastelowego skrapa na skrawkach Uhakowych papierów, ze zdjęciami Hanulki prosto od fryzjera.
Jestem zakochana w Zuzce, mogłabym o niej mówić i zachwycać się bez końca, aż do absolutnego znudzenia każdego słuchacza. Nie robię tego, bo mam jeszcze resztki rozsądku. Zapisałabym to na skrapach, podobno papier wszystko zniesie, ale na piśmie mam jeszcze więcej oporów i jakoś nie mogę, zwłaszcza po polsku. Bo po angielsku to mimo wszystko trochę inaczej brzmi. I to jest chyba powód, dla którego bardzo mi ostatnio podpasowały naklejki i tekturki z napisami (z różnych kolekcji MME – dostępne Na Strychu). Bo można nimi bezkarnie słodzić. Na razie trochę, ale nie zamierzam jeszcze przechodzić na dietę.
Kolejny skrzydlaty tag, tym razem z ulubioną piosenką. W moim przypadku – z jedną z piosenek ulubionego zespołu.
PS. Nadal trwa WIELKIE CANDY na stryszkowym blogu, oraz WYZWANIE – wystarczą szwy i już!
