Archive for the 'Art journal' Category

Domki małe i większe

Monday, December 15th, 2014

Bardzo lubię motyw domku, art journalowo daje mnóstwo możliwości i jest generalnie uroczy, w większym lub mniejszym stopniu. Ostatnio stworzyłam uliczkę małych domków z przesłaniem, na bardzo, jak na mnie, bogatym tle: Większa fotka – TUTAJ. Domki trochę bliżej: I jeszcze niektóre z całkiem bliska: Oprócz uliczki jest jeszcze domek pojedynczy, nieco większy, na panelu […]

Read the rest of this entry »

Supermoc

Sunday, December 7th, 2014

Brakowało mi żurnalowo-kolażowych wyzwań? A tu niespodzianka grudniowa, moje ulubione syreny kolażu z Collage Caffe przeniosły się w nowe miejsce – Kawa i Nożyczki ruszyły! Pierwsze wyzwanie to kolaż na bazie gazety “Uroda życia”. Nie przeczytałam nawet dokładnie, tylko od razu szukałam, co by tu wyciąć… Zrobiłam transfer na gesso i trochę podkolorowałam całość: Większa […]

Read the rest of this entry »

Jestem artystką

Saturday, November 29th, 2014

Mam wrażenie, że już o tym pisałam, ale nawet jeśli, to warto powtórzyć. Jeden z moich ulubionych cytatów dotyczących sztuki i tworzenia, najlepiej opisujący sposób, w jaki sama myślę o twórczości, znalazłam w czysto rozrywkowej ksiażce Kevina Hearne “Kronika wykrakanej śmierci”: Chodzi o sam akt tworzenia, a niekoniecznie o skończony produkt. Tworzenie to jin na […]

Read the rest of this entry »

Na rozruszanie art journalowe

Thursday, November 27th, 2014

W zeszłym tygodniu dzięki blogowemu wyzwaniu wyrobiłam miesięczny limit wpisów, ale w sumie mogłabym coś pokazać z rzeczy, które robię. Brakowało mi ostatnio bardzo w polskich wyzwaniach i zabawach skrapowych czegoś stricte art journalowego, kochana Coco.nut pokazała mi zabawę zagraniczną: Journal52 i tak się powoli zabieram, trochę będę na bieżąco robić, a jak mi coś […]

Read the rest of this entry »

Wyzwanie blogowe dzień piąty

Friday, November 21st, 2014

Ważny szczegół… Szczegóły generalnie są ważne, przynajmniej dla mnie. Lubię zwykłe drobiazgi, ulotne chwile i małe przedmioty, jak liście, kasztany i kawałki czekolady. Drobiazg, który ostatnio sprawił mi sporo przyjemności, i jeszcze na pewno sprawi, to mały notesik/art journal w kształcie domku. Wpadło mi w oko na pintereście jakieś zdjęcie domkowego notesu i pomyślałam, że […]

Read the rest of this entry »

Resztki

Monday, August 11th, 2014

W wakacyjnym zakręceniu zapomniałam pokazać moje ostatnie wpisy do comiesięcznego art journalu, więc nadrabiam. Podsumowanie czerwca: I podsumowanie lipca: A na dokładkę tag z sierpniowej zabawy tagowej – z użyciem produktów Tima Holtza (i oczywiście UHK Gallery):

Read the rest of this entry »

Kolorowe żurnale

Sunday, June 1st, 2014

Na portalu Scrapujące Polki umieściłam kurs na kolorowane kredkami tło art journalowe, a na podstawie kursu powstała praca: A od dzisiaj zaczęło się czerwcowe wyzwanie art journalowe, bardzo ciekawie wymyślone przez Majkę, na które powstała taka praca: Natomiast tradycyjne już UHaKowe żurnalowe podsumowanie minionego miesiąca wygląda u mnie tak:

Read the rest of this entry »

Kolorowanki

Monday, May 5th, 2014

W tym tygodniu w Słoiku na myśli czekają na nas kolorowanki. Ja koloruję z zapałem, ale nie gotowe drukowane, tylko samodzielnie rysowane – podstawowy wzór rysuję ołówkiem, potem koloruję kredkami bambino, a na końcu bawię się doodlingiem, używając czarnego permanentnego markera. Rysuję sobie proste wzorki: Albo bardziej skomplikowane: Albo czasem takie nawet obrazki: Całkowicie niepraktyczne […]

Read the rest of this entry »

Co w kwietniu, co w maju?

Saturday, May 3rd, 2014

Żurnalowe podsumowanie kwietnia (w art journalu z UHK Gallery): A na maj nowe wyzwanie art journalowe na Scrapujących Polkach – poetyckie!

Read the rest of this entry »

Rysunkowo

Friday, April 11th, 2014

Rysowanie coraz bardziej mi się podoba, jest też dosyć poręczne – nie trzeba mieć przy sobie walizki przydasiów, żeby coś stworzyć, wystarczy piórnik i zeszyt (a propos, piórnik sobie muszę kupić, jak miło!). I oczywiście, że nie są to wiekopomne dzieła, ale radość tworzenia bezcenna (jestem takim rysunkowym grafomanem?). Zupełnie niespodziewanie wczoraj, czytając sobie jednym […]

Read the rest of this entry »