Czy miesiące mają kolory?

Takie pytanie padło na blogu Polki Skrapują. Wyzwaniem jest stworzenie skrapa w jednym kolorze, tym kojarzącym się z majem.

A mnie się miesiące kojarzą przeważnie dwukolorowo. Maj jest zielono-biały, jak konwalie (a propos – strasznie trudno kupić, a uwielbiam po prostu zapach konwalii, chyba muszę się na ryneczek przejechać, tam sprzedają, póki jeszcze są.) (Tak, wiem, że konwalie są pod ochroną.). Czerwiec jest zielono-czerwony, jak truskawki. Itd.

Nie mam jeszcze zdjęć z tego maja (ale już niedługo), znalazłam więc inne, z przeraźliwej przeszłości czyli sprzed siedmiu lat. Powstał mały (21×21) skrapek, oczywiście zupełnie inny, niż był w planach, ale już trudno. Te krzaczory po bokach zdjęcia to rub-onsy Fancy Pants Splendor.

Maj

Maj2

Maj3

Aha, jeszcze pierwszy raz w życiu ugotowałam ogórkową i wyszła suuuuper. Mniam. Też zielona.

To są wszyscy

2009-05-10

Muma zaprojektowała bardzo uporządkowaną i spokojną, czyli nieMumową mapkę (w ArtPiaskownicy), a ja zrobiłam według niej znowu rozwichrzonego skrapka, bo tak mi w duszy grało.

Na zdjęciach – stworki, które Hania przez jakiś czas nosiła ze sobą ciągle po domu i bez przerwy się nimi bawiła. Teraz tych przyjaciół jest już tak dużo, że nie da się wszystkich nosić, ale nadal z wszystkimi się rozmawia i z wszystkimi bawi.

Wszyscy

Wszyscy2

Wszyscy3

4 kartki

2009-05-09

każda w innym kolorze.

Trzy mojej własnej kompozycji, więc maksymalnie proste.
1. Z okienkami – pomysł podpatrzony w jakiejś skrapowej gazetce. Bardzo trudno jest zrobić tak zdjęcie, żeby było widać, jak to naprawdę wygląda.

Okienko

2. Zielona ze zwierzakiem (wg cardlotka).

Kotek

3. Urodzinowa z kwiatkiem własnej roboty (też cardlotkowa).

Happy

4. I jedna liftowa, wg pracy TEJ PANI:

Pretty

Wielki błękit

2009-05-07

Taki sobie błękitny temat wymyśliłam na ekspresowe wyzwanie. I całkiem mi podpasował.

Skrap 30×30 wg mapki z bloga Temporelles.
Mapka:

Mapka 94

I skrap:

Uśmiech proszę

Podaję dalej

2009-05-05

Wywiązałam się wreszcie z zeszłorocznego Pay It Forward, zwanego PIF-em – z niedużym poślizgiem, ale wszystkie upominki dotarły do odbiorców. Jak widać termin 365 dni wcale nie jest przesadnie długi. Pocieszam się, że nie ja jedna miałam z tym problem 😉 Ponieważ zabawa ostatnio odżyła, tym razem pod polską nazwą “Podaj dalej”, i udało mi się znowu załapać trzykrotnie na upominki od zdolnych babeczek – ogłaszam rozdawnictwo również u siebie. Jedyną zmianą jest ta, że drobiazgi do rozdania przygotowałam (a w każdym razie wymyśliłam) wcześniej, żeby sprawę załatwić sprawnie i szybko.

Najpierw przypominam zasady ogólne:
1. Trzeba być posiadaczem własnego bloga.
2. Trzeba umieścić komentarz pod tym wpisem.
3. Trzy pierwsze osoby, które spełnią powyższe warunki, otrzymają ode mnie mały, ręcznie robiony upominek, który wyślę w ciągu 365 dni (tym razem mam nadzieję szybciej).
4. Każda z tych trzech osób organizuje taką samą zabawę na swoim blogu.
5. Każdy może uczestniczyć w takiej zabawie maksymalnie 3 razy.

A teraz przedstawiam przygotowane upominki:

1. Dla pierwszej osoby, która zostawi komentarz pod tym postem, zrobię mini-album z dostarczonymi zdjęciami.
2. Druga osoba dostanie fioletowo-melancholijny mini albumik plus mini pudełeczko fioletowych przydasiów.
3. Trzecia osoba dostanie ptaszkowe pudełko z koronkami (innymi, niż na zdjęciu, ale tak samo ładnymi).

To chyba tyle?
🙂

Skrap na wyzwanie “Kółka i kółeczka”, wg mapki z PageMaps, takiej:

Mini map

Wreszcie jakiś porządek.

Skrzat

Skrzat2

Wręcz odwrotnie

2009-05-02

niż poprzednio, czyli tym razem upychamy i kolorujemy ile się da. Spodobał mi się przepis z ArtPiaskownicy i zamieszałam. Wyszło co prawda duże (30×30) i kolorowe, poszalałam sobie kwiatkowo, ale nie jestem zadowolona z efektu, bo chaos widzę, chaos. Nic to, próbujemy dalej.

Twierdza

Twierdza2

Miałam mocne postanowienie, żeby się zmierzyć z aktualną Kolorosferą – mimo, że zawiera niestrawne dla mnie zestawienie różu z żółcią (bleee…). Po długim namyśle zdecydowałam się na zrobienie skrapka bardzo clean&simple, z minimalną ilością wzorzystych papierów, żeby jakoś te kolory opanować. Bo na wzorzystych papierach zawsze się pojawiają kolory spoza próbnika, nie wiem, jak to się dzieje. No dobra, na takich dwóch papierach z serii Two Scoops jest tylko róż z żółtym, ale one są takie OBRZYDLIWE…

I jest naprawdę bardzo bardzo C&S, może aż za bardzo, ale co tam. Pod zdjęciem ukryty jest tag z journalingiem, bardzo obszernym i osobistym jak na moje możliwości. To tyle.

Córeczko...

Album lekko smętny

2009-04-29

Odzyskałam swojego laptopa, który od niedzieli był na leczeniu – dorobił się tam trzy razy większego dysku i bardzo proszę, żeby następne parę lat działał bez marudzenia. No.

Tymczasem ja, bez dostępu do netu, wcale jakoś za dużo nie poskrapowałam, bo pogoda jest za ładna i siedzimy z Hanią na placu zabaw koło torów (obok jest przejazd niestrzeżony i jak zaczyna dzwonić taki sygnał, to wszystkie dzieci z całego placu lecą na jedną stronę, wołają “Pociąg, pociąg!” i ustawiają się wzdłuż płotu i na ławkach, wyciągając szyje jak surykatki normalnie). Ale zrobiłam ten wymyślony albumik bez zdjęć.

Pomysł z tekturą był całkiem niezły – przy książeczce dla dzieci musiałabym się mocno ograniczać z dodatkami, żeby całość nie była za gruba, a taki albumik na kółkach może sobie puchnąć jak chce. I wymiary dobrałam tak, jak mi pasowało. Koncepcja całości uległa oczywiście zmianie w trakcie pracy, zamiast zużyć ścinki złapałam się znowu za duże papiery. Wyszło bardziej fioletowo, niż myślałam, i w związku z tym jakby smutnawo, ale generalnie jestem zadowolona.

Materiałoznawstwo: baza to cztery “strony” z tektury modelarskiej samodzielnie przyciętej do wymiaru 15×17 cm, papiery MM Lauren, tekturowe kształty Fancy Pants Paisley tuszowane na brązowo, papierowe kwiatki Prima, kropki akrylowe Dress It Up Grapes&Leaves, stemple napisy See-D’s Aged and Elegant, stemple ramki Fancy Pants oraz niezidentyfikowanego pochodzenia ramka z kwiatkiem plus jakieś tam drobiazgi pojedyncze.

Proszę.

Okładka – z miejscem na tytuł, który wymyśli sobie przyszła właścicielka (bo to album nie dla mnie):

Fiolet1

I dalej:

Fiolet2

Fiolet3

Fiolet4

Fiolet5

Fiolet6

Fiolet7

Fiolet8

Przy okazji – czy Wy też tak macie, że w środku roboty dochodzicie do przekonania, że nic z tego nie wyjdzie, jest absolutnie beznadziejnie i należałoby niezwłocznie cały ten bajzel wyrzucić do kosza, a nie tracić czas na kończenie? Bo ja tak mam zawsze. Staram się to poczucie ignorować, ale trochę mi to bruździ.

Test stempli

2009-04-25

Wypróbowałam moje nowe kółkowo-kropkowe stempelki i przy okazji powstał datownik. Ma 9×21 cm, zrobiony jest z kartonu wizytówkowego, ścinków i stempli.

Nie pokazuję wszystkich stron, bo wszędzie jest to samo, kółka i kropki.

Datownik 1

Datownik 2

Datownik 3

Datownik 4

Datownik 5

Datownik 6

Datownik 7