W tym miesiącu kolażujemy z Collage Caffe tnąc marcową “Panią”. Mój ubogi kolażyk wygląda tak:
Zrobiłam jeszcze drugi kolaż, ale nie jestem pewna, czy nie użyłam ścinków z innych gazet, więc zamiast do CollageCaffe zgłaszam na wyzwanie do scrapki-wyzwaniowo:
Mam jeszcze taki obrazek z przesłaniem, ciągle aktualnym:
I na koniec rysunek: ryba pisanka 😉
1. Na kobiece wyzwanie w ScrapCafe – kartka z obrazkiem, na którym jest kobieta (rzadko mi się zdarza robić kartki z obrazkiem, ale jakoś sie udało).
Banerek wyzwaniowy:
I moja praca:
2. Clean&simple card – sketch from MojoMonday:
3. Kartka z motywem/użyciem drewna – z Kartkowego ABC:
(Barbarella, naprawdę żałuję, że nie kupiłam od Ciebie tego dziurkacza 😉 )
Nadal kartki!
1. Na wyzwanie z bloga sklep-ewa.pl: kartka z przedarciami, przeszyciami i kwiatami. Naupychałam, jak mnie nauczyła Cynka na warsztatach, i proszę:
2. Według mapki z Cardabilities – sketch #94:
3. Sketch from Mojo Monday and color palette from Daring Cardmakers:
U mnie nadal kartkowo i znowu będzie długi wpis, ale zacznę od rzeczy najważniejszej:
1. Jest taka akcja, żeby pomóc choremu chłopcu, Stasiowi – dokładne informacje znajdziecie na blogu Arsownia – generalnie chodzi o to, żeby zrobić kartkę (tematyka dziecięca) na kiermasz charytatywny, z którego zysk przeznaczony będzie na zakup bardzo drogich leków. Jedna kartka to niewiele, ale jeśli zbierze się nas więcej, to zawsze coś się uzbiera. Jeśli macie na zbyciu karteczkę i chwilę czasu, żeby ją wysłać, to skontaktujcie się z Sylwią z Arsowni. Ja nie jestem zbyt dobra w dziecięcych kartkach, ale z pomocą konika z guzika zrobiłam takie coś:
2. Zrobiłam też kartkę na liftową zabawę z Rachel – szczegóły pod bannerkiem:
Wybrałam sobie taką kartkę do liftu:
A moja wersja, bardziej wiosenna, wygląda tak:
Może też wybierzecie sobie którąś z jej kartek do zliftowania?
3. Zapraszam do zabawy na Scrapujących Polkach, w marcu jest bardzo fajne wyzwanie kartkowe:
4. And, last but not least, another challenge from Daring Cardmakers: a card with important words.
Zdecydowanie przy oglądaniu “House M.D.” dobrze mi się kartkuje. I całkiem fajne kartki robię, kto by pomyślał 😉
Dziś zamiast skrapów z Hanią i Zuzią – moja bratanica Marianka w roli głównej.
Skrap wg mapki ze scrapuj.pl i z piórkiem, wg marcowego wyzwania na Scrapujących Polkach:
I większa wersja TUTAJ.
A drugi skrap już bez żadnych wyzwań:
Większa wersja TUTAJ.
Dziękuję za uwagę 🙂
Razem z ekipą UHK Gallery podsumowujemy luty (TUTAJ), jakoś tak kręcąco się wyszło w tym miesiącu, nie tylko u mnie:
A na Scrapujących Polkach w marcu wyzwanie od Brunetki – art journalowa strona na temat “Małe przyjemności”. Moje małe guilty pleasure to popkulturalne żarty i nawiązania, co też uwieczniłam:
Większa wersja TUTAJ, a obrazek z podpisem pochodzi z fanpage Informacje Oczywiste (takie źródełko małych popkulturalnych przyjemności, a trochę większe źródełko – Zwierz Popkulturalny, który udziela się na blogu i na fanpage).
I jeszcze kolejna literka z art wizytownika:
Jak myślicie, czy to już wiosna, czy jakieś żarty?
Żeby nie wyjść na osobę, która posługuje się terminami, których nie rozumie, napiszę wyraźnie, że ostatnio nie zajmowałam sie scrapbookingiem tylko cardmakingiem (to tak w nawiązaniu do pewnej bardzo burzliwej i długotrwałej (doszło chyba do 1500 komentarzy?) dyskusji facebookowej – chociaż tak naprawdę to już po piętnastu komentarzach straciła ona jakikolwiek związek z głównym tematem, no ale nie o tym nie o tym…). W każdym razie zrobiłam trochę kartek i teraz je pokażę z podtytułami i trochę po angielsku.
1. Daring Cardmakers
Few days ago I found very old post on my blog, with a link to the challenge blog for cardmakers. I have checked and, surprisingly, that blog is still working! So I made card for current challenge: Old but not forgotten. It’s fit perfectly to my return to Daring Cardmakers, isn’t it? But that’s not the end old things – in my card I used really old papers (Basic Grey) and eyelets! Eyelets were really hot scrapbooking stuff few years ago, but now I don’t use it at all, they are simply forgotten (and old too, I have bought all my eleyets ages ago).
2. Mojo Monday
Nice card sketch and theme “Tall&Skinny”. Not for me, but card – why not.
3. Inspirujący CraftFUN
Bardzo inspirująca mapka (warstwy!), więc zrobiłam dwie własne wersje, zieloną:
I różową:
4. Kwiat Dolnośląski
Zliftowałam śliczną karteczkę Zuzy – naprawdę uwielbiam te chorągiewki.
No jak na mnie to prawie hurtowa produkcja, doprawdy.
Kolejna wymiana z Collage Caffe – różowa!
Mój zestaw, który już doleciał do Joaleks:
TUTAJ większa fotka.
Zrobiłam, jak może widać, kolejną art journalową/albumową/smashową bazę:
Oraz karteczkę wg mapki z Cardabilities:
W zestawie są jeszcze rozmaite różowe karteluszki w kopercie, kilka różowych dodatków typu ćwieki, guziki itp, i różowe kredki w opakowaniu ozdobionym różowymi taśmami samoprzylepnymi. Bardzo przyjemnie się ten zestaw przygotowywało 🙂
Słoik to jedna z moich ulubionych zabaw w Collage Caffe – coś jak wyzwanie, inspiracja, bez terminu wykorzystania. Tym razem do słoika zaprowadziły mnie kredki moich dzieci:
Porządkowałam je i nagle pomyślałam, że ja tak bardzo lubię rysować, dlaczego nie rysuję? Mam tyle kredek pod ręką! Niektóre kolory są ulubione:
(Ten akurat Hani.)
To jeszcze dla porządku zapytałam Elizę, czy naprawdę mogę rysować i powiedziała, że mogę, więc narysowałam kubek:
To naprawdę dziwne, jak można nie robić czegoś, co się tak bardzo lubi – bo… bo co? Bo głupio, bo nie umiem, bo nie ma sensu? A dla mnie rysowanie to jest po prostu fizyczna przyjemność 🙂 Uwielbiam. Może już o tym nie zapomnę.
(W tym czasie, gdy ja rysowałam jeden kubek, Hania narysowała trzy kubki (z wiszącymi sznureczkami od herbaty), trzy talerze i pół katalogu sklepu wysyłkowego z wyposażeniem domowym, a Zuzka królową, panią, która płacze krwią oraz tęczowy statek dobrych piratów.)
A kredkowe wpisy pasują do Myśli nr 25 i Myśli nr 54
Wracając jeszcze do słoika, to ostatnio podrzucony temat to: Sherlock. Jakżebym mogła się nie wypowiedzieć… Aktualnie Sherlock to dla mnie wyłącznie Benedict Cumberbatch i serial BBC (w marcu będzie nadawany w TVP, gdyby ktoś nie widział i nie lubił w internecie oglądać) – a zaczęłam go oglądać w czerwcu zeszłego roku i wtedy zrobiłam odnośny wpis w moim smashu:
Gdyby ktoś chciał się z lekka zanurzyć w fandomie, to zapraszam, moje konto na tumblr jest pełne skarbów (nie tylko sherlockowych) 😉
A o smashu jeszcze będzie, tylko muszę porobić zdjęcia.
Dalszy ciąg wizytownika u Biurkowej:
I kolażyk złożony głównie z napisów wyciętych ze “Slow life” na polecenie z Collage Caffe:
Bo ja w ogóle głównie napisy widzę w gazetach, obrazków jakoś nie bardzo.
