Archive for the 'Drobiazgi' Category

Notesik

Tuesday, January 8th, 2013

Bardzo cieniutki notesik o wymiarach ok. 10×20 cm – przyozdobienie okładki pretenduje go do bycia art-journalem, ale cienkość kartek ujmuje mu niestety funkcjonalności w tym zakresie. Niemniej jednak i tak mi się podoba, i ma brokat (lubicie brokat? To zajrzyjcie na wyzwanie na bloga Na Strychu):

Read the rest of this entry »

Poświąteczne porządki

Wednesday, January 2nd, 2013

Nie ma weny, trzeba wziąć się do sprzątania, to zawsze pomaga. Na początek ogarnęłam poświątecznie dom oraz zrobiłam czystkę w pracowni (dobrze jest co jakiś czas przejrzeć najdalsze szuflady, fajne rzeczy w nich można znaleźć), teraz czas na bloga – ostatki bożonarodzeniowe prezentuję, chociaż to taka trochę musztarda po obiedzie, ale co tam: zawieruszone kartki […]

Read the rest of this entry »

Choinki

Friday, December 21st, 2012

Gdzieś na facebooku mignęło mi zdjęcie choineczek zrobionych z włóczki owiniętej na styropianowym stożku i ozdobionych guzikami. Nabyłam odpowiedni stożek, mama udostępniła różne kolory zielonej włóczki, którą przykleiłam na gel medium i włala: A oprócz tego mamy już prawdziwą choinkę: W nieco tropikalnych klimatach: Upiekłyśmy też pierniki i od razu ozdobiłyśmy polewą, pisakami cukrowymi, posypkami […]

Read the rest of this entry »

Dobre słowo

Thursday, December 6th, 2012

Z inspiracji Cynkowym obrazkiem, która utkwiła we mnie bardzo, bardzo głęboko, zapuściła korzonki, wypuściła listki i nieśmiało owocuje – na razie tag dla mojej córeczki, dla mojej dobrej, mądrej i ważnej Hani, żeby wierzyła w to, że taka właśnie jest, wyjątkowa; żeby wierzyła bardziej, niż ja w siebie. Wiecie, jak bardzo się z niego ucieszyła? […]

Read the rest of this entry »

Bardzo dużo kartek i jeszcze więcej zdjęć

Wednesday, December 5th, 2012

Co roku obiecuję sobie, że nie kupię ŻADNYCH świątecznych przydasi, bo mam ich mnóstwo, robię z tego dziesięć kartek i dwa skrapy rocznie, więc nie bardzo ma sens – ale i tak co roku coś mnie zachwyci i kupię. W tym roku był to fantastyczny zestaw wykrojnik + stempelki – Choinka Sizzixa. Kupiłam i narobiłam […]

Read the rest of this entry »

Na rozgrzewkę

Monday, December 3rd, 2012

Z braku chęci i ochoty dziś tylko dwie malutkie formy, niby tematy zupełnie różne, ale w sumie – na rozgrzewkę 😉 Milutka, kolorowa choinka: I może nie tak kolorowa, ale całkiem milutka butelka (pasująca na wyzwanie ze Skrapujących Polek – bo mam na nią ochotę, tylko jakoś tak okazji nie ma):

Read the rest of this entry »

Wrocławskie drobiazgi

Friday, November 9th, 2012

Ubiegły weekend upłynął pod znakiem intensywnego skrapowania w doborowym towarzystwie – byłam na Jesiennych Warsztatach Craftowych we Wrocławiu. Nie zawiodły ani szalone, twórcze dziewczyny – dwa dni gadania i śmiechu, ani wena (no, tu można dyskutować, czy ilość przeszła w jakość, ale co tam). Na początek drobiazgi, a skrapy następnym razem. Zapobiegliwie zrobiłam sobie śliczny […]

Read the rest of this entry »

Jak trzeba to trzeba

Thursday, November 1st, 2012

Spakowałam się już na II Jesienne Dolnośląskie Warsztaty Craftowe, upchnęłam przydasie do skrapowej walizki, dopchnęłam kolanem, zamknęłam. Nie otwieram, bo drugi raz może się nie udać. A oto nadchodzi moja córka Hanna, przegląda mimochodem mój mini art journal do wklejania atciaków, odczytuje skrupulatnie wszystkie napisy i mówi “Mamusiu, zrób mi też taką książeczkę! A może […]

Read the rest of this entry »

Czarny kubek na czarną kawę

Wednesday, October 24th, 2012

Zainspirował mnie pomysł ze Słoika na myśli, żeby coś zrobić z tekturowym kubkiem. Kubek przed zrobieniem czegoś prezentował się tak: Trochę go ozdobiłam: taśmami dekoracyjnymi, czarnymi kwiatkami, spryskałam czarnym glimmer mistem, obwiązałam koronką i sznurkiem. Jeden boczek: Drugi boczek: Góra (mikrokulki i taka czarna emalia): Tekturowe listki pomalowane czarna akrylówką oraz crackle accent: Do mrocznego […]

Read the rest of this entry »

Gromadzą się chmury

Monday, October 22nd, 2012

ATC na wyzwanie pogodowe u Scrapujących Polek: I skrap, wprawdzie bez chmur, ale te kolory takie niepokojące: Z detalami: Nawet tytuł ma, chociaż słabo widoczny: Większa wersja jest TUTAJ, a oryginał, bo to lift jest, liftonoszkowy zresztą, to praca Makówki. Naprawdę. Wiem, że całkiem niepodobny. PS. Przygotowuję się do warsztatów kolażowych u Wolfann we Wrocławiu […]

Read the rest of this entry »