Nie wiem, czy jestem jakaś “naprawdę”. Raczej wydaje mi się, że trudno określić dokładnie czyjąkolwiek osobowość, a co dopiero własną. Ale można się przyjrzeć bliżej, prawda? W towarzystwie “Kawy i Nożyczek” będziemy sobie cały rok żurnalowały autotematycznie, a na razie przygotowałam śliczną tekturową bazę, o:
Większa fotka – KLIK.
A jeszcze z okazji początku roku zrobiłam sobie noworoczną suknię z pozytywnym przesłaniem na 2015 rok:
Większa fotka TUTAJ.
Bo suknie to też fajny temat, jak domki.
A co do domków, to jeszcze się pojawi coś ciekawego 🙂
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Kategorie: Art journal, Feminka | Komentarze (7) »
Tekst tej piosenki mam wydrukowany od jakiś dwóch lat, leżał i czekał na wenę, aż się doczekał. Przyszedł 23 grudnia 2014 r., 6.30 rano, Tores się obudziła, wymyśliła wpis art journalowy, wstała, i między odkurzaniem a gotowaniem kapusty z grochem, proszę:
Big photo – HERE.
Bezpośredni impuls do tego, żeby akurat teraz, stanowi kolejne wyzwanie z Journal52: Sing a Song. Ja w ogóle uwielbiam teksty piosenek, Turnaua zwłaszcza, zawsze mi się coś tam przyczepi i wykorzysta później w twórczości plastycznej.
Tło z kółek od 3rd Eye:
I sukienka z kółek (sukienka jako motyw coraz bardziej mi się podoba, pewnie będzie jeszcze więcej):
No i – wesołych świąt, kochani 🙂
Kategorie: Art journal, Feminka, Stemplowanie, Suknie | Brak komentarzy »
Między piernikami a grudniownikiem, między sprzątaniem a ubieraniem choinki, udłubałam jeszcze skrapa black&white z cudną Wiktorią w roli głównej. Czy ona nie wygląda na szefa wszystkich szefów? 🙂
Większa fotka – KLIK
Do bieli i czerni dodałam odrobinę mięty:
Oraz generalnie postawiłam na wyraziste wzory:
PS. Mamy już ubraną choinkę! Wykazałam się sprytem i kazałam kupić jeszcze mniejszą niż zwykle, dzięki czemu cała operacja ustawiania/wieszania lampek/wieszania bombek przebiegła nadzwyczaj doprawdy szybko i bezproblemowo. A jak tam u Was?
Kategorie: Skrapki | Komentarze (1) »
Bardzo lubię motyw domku, art journalowo daje mnóstwo możliwości i jest generalnie uroczy, w większym lub mniejszym stopniu. Ostatnio stworzyłam uliczkę małych domków z przesłaniem, na bardzo, jak na mnie, bogatym tle:
Większa fotka – TUTAJ.
Domki trochę bliżej:
I jeszcze niektóre z całkiem bliska:
Oprócz uliczki jest jeszcze domek pojedynczy, nieco większy, na panelu malarskim (ok. 19×15):
Tło podobne, technika podobna, poleciał pocztą do kogoś, mam nadzieję, że się spodoba 🙂
A większe zdjęcie można obejrzeć TUTAJ.
Jestem bardzo dzielna, mam już polukrowane wszystkie pierniczki (po zakończeniu tego procederu znalazłam w szufladzie pod kuchennymi ścierkami piękny zestaw foremek do pierników – z domkiem, choineczką, ludzikami… o którym na śmierć zapomniałam! Aaa! Chyba powinnam wcześniej zaczynać świąteczne porządki!) oraz zapakowaną część prezentów! Dzielność bardzo. Czego i Wam życzę 🙂
Kategorie: Art journal, Blejtram, Drobiazgi | Komentarze (4) »
Kupiłam sobie nowy notes, czerwony moleskine, snobistycznie, no ale akurat w TK Maxxie nie było nic fajnego do rysowania… A w notesie zaraz powstały nowe doodle 🙂
Deszcz kolorów, czy może raczej kolorowe chmury:
Big foto – KLIK
I połówka mandali:
Big foto – KLIK.
Dużo się u nas dzieje w temacie “Zniszcz ten zeszyt”, za sprawą świętego Mikołaja, chyba porobię trochę zdjęć 🙂
Kategorie: Doodling, Mandala, Rysowanie | Komentarze (2) »
Brakowało mi żurnalowo-kolażowych wyzwań? A tu niespodzianka grudniowa, moje ulubione syreny kolażu z Collage Caffe przeniosły się w nowe miejsce – Kawa i Nożyczki ruszyły!
Pierwsze wyzwanie to kolaż na bazie gazety “Uroda życia”. Nie przeczytałam nawet dokładnie, tylko od razu szukałam, co by tu wyciąć… Zrobiłam transfer na gesso i trochę podkolorowałam całość:
Większa fotka TUTAJ.
Kto chętny na kolażowanie i nie tylko?
Kategorie: Art journal, Doodling, Feminka | Komentarze (11) »
Kartki częściowo bardzo tradycyjne, a częściowo nie.
Te tradycyjne na pięknych papierach HoHoHolmes z UHK Gallery i z napisami z Wycinanki (jak te napisy ułatwiają sprawę!), oraz trochę wykrojników.
Pozostałe kartki sobie narysowałam:
Dwie bombki:
I choinka:
Dziś spadło u nas trochę śniegu!
Kategorie: Boże Narodzenie, Doodling, Kartki | Komentarze (7) »
Pierwszy raz w życiu zrobiłam kalendarz adwentowy. Natchnął mnie post na blogu Pomysłowej, tylko zamieniłam wieszaki na brzozowe patyki oraz nie udało mi się dostać brązowych torebek śniadaniowych i skończyło się na białych. Kalendarz jest oczywiście w dwóch egzemplarzach, chociaż drobiazgi w paczuszkach są takie same (trochę słodyczy, ale zrobiłam też sama np. opaski ze śnieżynkami i mikro-notesiki w pudełkach od zapałek).
Niestety, kalendarze wiszą na ścianie kuchennej, bardzo trudnej do sfotografowania, bo w wąskim miejscu, stąd średnie zdjęcia. W każdym razie dziewczyny dziś rano były po prostu w szoku i zachwycone 🙂
Na zdjęciach nie wygląda to tak fajnie, jak w rzeczywistości. Ale i tak jestem zadowolona 🙂
Kategorie: Boże Narodzenie, DIY, Różne | Komentarze (5) »
Mam wrażenie, że już o tym pisałam, ale nawet jeśli, to warto powtórzyć. Jeden z moich ulubionych cytatów dotyczących sztuki i tworzenia, najlepiej opisujący sposób, w jaki sama myślę o twórczości, znalazłam w czysto rozrywkowej ksiażce Kevina Hearne “Kronika wykrakanej śmierci”:
Chodzi o sam akt tworzenia, a niekoniecznie o skończony produkt. Tworzenie to jin na jang naszej konsumpcji. To brama do piękna, przez którą wszyscy chcemy przejść. Tworzenie, to mój sposób na powiedzenie światu, że go kocham.
I zainspirowana tym cytatem oraz pytaniem nr 1 ze Słoika na myśli (do którego wciąż zaglądam i wciąż znajduję coś ciekawego), zrobiłam taki wpis:
Bardzo mi się podoba suknia:
Praca pasuje też idealnie na wyzwanie nr 10 z Journal52.
Mam nadzieję, że pokażę jutro kalendarze adwentowe, które zrobiłam dla moich dzieci 🙂
Kategorie: Art journal, Autoportret, Feminka, Suknie | Komentarze (1) »
W zeszłym tygodniu dzięki blogowemu wyzwaniu wyrobiłam miesięczny limit wpisów, ale w sumie mogłabym coś pokazać z rzeczy, które robię. Brakowało mi ostatnio bardzo w polskich wyzwaniach i zabawach skrapowych czegoś stricte art journalowego, kochana Coco.nut pokazała mi zabawę zagraniczną: Journal52 i tak się powoli zabieram, trochę będę na bieżąco robić, a jak mi coś wpadnie w oko, to i z zaległych tematów. Na początek takie proste stroniczki.
Temat 47 – Wise words zmotywował mnie do dokończenia obrazka, który zaczęłam jakieś półtora roku temu:
A temat 21: Making a Mandala jakby sam się narzucił:
Przy czym przekonałam się, że do rysowania cienkopisami i markerami nie bardzo się nadaje powierzchnia zagruntowana gesso.
Ale nie mogę się doczekać, aż przyjadą z Chin moje zamówione śliczne notesiki…
Kategorie: Art journal, Mandala, Rysowanie | Komentarze (2) »