Pierwszy prawdziwie wakacyjny wpis w moim travel journalu, ze zdjeciem z cudownego pobytu w mega upalnych Włoszech (mam milion zdjęć, ale przeważnie dużych i słabo się nadają do travelera, musiałabym w końcu opanować to tworzenie kolaży do wydruku…). Pracę w większym formacie można obejrzeć na blogu sklepu ZieloneKoty.pl (TUTAJ), a u mnie jak zwykle miniaturka.

Travel journal

I detale:

Travel journal

Travel journal

Chciałabym, żeby myślenie o zimowych świętach przynosiło trochę ulgi w czasie tych upałów, ale niestety nie, to tak nie działa. A nawet działa w drugą stronę – strasznie ciężko jest wykrzesać z siebie jakąś bożonarodzeniową wenę w temperaturze 35 stopni. Ale umowa jest umową, mamy do zrobienia 12 kartek w 12 miesięcy, więc nie ma co marudzić, trzeba robić 😉 I tak pominęłam już lipiec, głównie dlatego, że większość lipca spędziłam poza domem, niniejszym nadrabiam.

Kartka na lipcowe liftowanie z Rogatego Bloga, zliftowałam pracę Gosi Zoltek – bardziej sam układ, niż ilość elementów.

Lipiec

A z sierpniowych kartek do liftu wybrałam tę autorstwa MakaArt, znowu zainspirowałam się głównie układem, ale zachowałam też napis i jelenia 🙂

Sierpień

Skoro już pokazuję kartki, to dołączę jeszcze jedną, nieświąteczną wprawdzie, ale też odwołująca się do innego bloga – kartka zaprasza na bloga sklepu ZieloneKoty.pl, do mojego artykułu na temat uniwersalnych kompozycji, na których można się oprzeć, tworząc różnorodne prace (LOsy, kartki, wpisy do art journali itd.). Ta akurat kartka oparta jest na planie koła, ale w artykule pokazuję przykłady jeszcze dwóch innych przydatnych układów, zapraszam!

Koło

Po dwóch tygodniach wakacji stęskniłam się za scrapowaniem – a tu nawet po powrocie nie mam chwilowo czasu, bo trzeba pozałatwiać różne sprawy na miejscu. Znalazłam chwilę chociaż na zrobienie jednej rozkładówki PL, tym razem na pomarańczowo, bo takie jest lipcowe wyzwanie Family Portraits.

Orange

A zaraz wysyłam do wywołania prawie 500 zdjęć z wakacji, och, ile z tego będzie rozkładówek! Już się nie mogę doczekać 😀

Od dawna chciałam spróbować stworzyć wpis ze zdjęciem, czyli takie jakby LO, w małym notesie – traveler journalu (wymiary 21×10 cm). Prześliczne takie wpisy robi Pinezka, niesamowicie inspirujące, i wreszcie mi się udało! Jest to strasznie fajne, odkryć coś nowego! LOsy i albumy, czasem i wpisy do art journala zawierające zdjęcie, robię już od bardzo dawna – a tu świeża forma, ze swoimi własnymi możliwościami (malutki rozmiar, więc nie trzeba dużo czasu) i ograniczeniami (musi być płasko, bo to jednak notes), stawiająca nowe wyzwania (dostosowanie się do podzielonej na pół strony), no po prostu coś cudownego 🙂 No i na Warsztatach Dolnośląskich udało mi się za to zabrać i z przyjemnością potworzyć.

Pierwszy wpis na pierwszej stronie, czyli taka połówka:

Traveler

Miało być płasko, ale tak troszeczkę nie mogłam się powstrzymać, te najbardziej płaskie kosteczki dystansowe jednak poszły w ruch:

Traveler

A następne wpisy już na podwójnych stronach.
Żółty, wg mapki na wyzwanie z Warsztatów:

Mapka

Tu ze zdjeciem z Warsztatów z zeszłego roku, z naszym scrapowym stolikiem na pierwszym planie:

Traveler

I trzeci, w klimacie Harrego Pottera, a na zdjęciu my w zwierciadle Ain Eingarp:

Traveler

Na razie tyle – teraz wyjeżdżam zbierać nowe wspomnienia i robić mnóstwo zdjęć, żeby później mieć co skrapować 😀

Monoprinting – czyli tworzenie odbitek za pomocą farb akrylowych i specjalnej żelowej płytki – zachwycił mnie już jakiś czas temu, bo daje taką fajną możliwość uzyskania w przyjemny sposób nieprzewidywalnych efektów. Tzn. ja nie lubię nieprzewidywalności na etapie kończenia pracy, ale monoprintig tworzy mi tła, które mogą czasem się “nie udać”, a i tak zabawa jest super. Materiały i narzędzia do monoprintingu znajdziecie w sklepie ZieloneKoty.pl, a na blogu Zielonych Kotów m.in. moje prace z wykorzystaniem tej techniki. Piękne kolorowe tła (farby Dylusions) wykorzystałam do zrobienia maleńkich karteczek-bliźniaczek:

Twins

Twins

Większa forma – strona art journalowa w gorącym różu:

Gelli

Gelli

Jak się zacznie robić te odbitki, to nie można przestać – dopóki w najbliższym otoczeniu zostanie jeszcze choć jedna czysta kartka 😉

Kolejny miesiąć z kartkowaniem bożonarodzeniowym 🙂

Kartka na wyzwanie z Rogatego Bloga – lift pracy Moniki ML:

BN czerwiec

I kartka wg minimalistycznej czerwcowej mapki z bloga Kulskowo:

Kulskowo

Kulskowo

Moje dziecko bardzo się zdziwiło, jak weszło do pracowni, a na biurku kartki bożonarodzeniowe 🙂 “Mamo, robisz kartki świąteczne w wakacje??!” Taka szajba 🙂

Wymyślone przez Latarnię Morską hardcorowe wyzwanie scrapowe sprawiło wiele radości dziewczynom na ScrapElektrowni, w tym Michelle i mi, bo to było takie wyzwanie na odwrót – uczestniczki naszych wyzwań tym razem miały wymyślić coś dla nas, więc nie mogło być łatwo! No i nie było, bo Agnieszka/Latarnia poszła na całość i okazało się, że praca musi być po pierwsze innego kształtu niż kwadrat/prostokąt, a po drugie zawierać: co najmniej 4 wzorzyste papiery, coś z folii, dwa kolory brokatu, przynajmniej dwie z podanych figur (koło, trójkąt, kwadrat) i więcej niż jedno zdjęcie.

Moja praca jest oczywiście okrągła – i większość elementów na niej również.

Wyzwanie

Dużą ilość wymaganych wzórów i dodatków równoważę praktycznie jednolitą paletą kolorystyczną i ograniczeniem się do okrągłych ozdób. Nie jestem do końca zadowolona z efektu, ale pracę robiło się całkiem przyjemnie 🙂

Wyzwanie

Wyzwanie

Wyzwanie

Wyzwanie

Pozostałe zgłoszone na wyzwanie prace można obejrzeć na ScrapElektrowni, a warto 🙂

Tym razem bardziej inspirująca układem elementów, niż “nastrojem”, jak typowy moodboard – chodzi o kolejne świetne (i trudne!) wyzwanie na blogu Świata Pasji – trzeba stworzyć pracę inspirowaną układem elementów ze zdjęcia. Zdjęcie przedstawia naścienny kolaż różności i wygląda tak:

Inspiracja

Najpierw chciałam iść w temat “Create”, zgodnie z napisem na ścianie, ale nie miałam odpowiedniej fotki, miałam za to insta fotkę śniadaniowej herbaty – i od niej interpretacja poszła dalej. Najpierw kolory – brąz od herbaty, niebieski od niebieskiej ramki ze zdjęcia inspiracyjnego, potem znalazłam kartkę z napisem w tym samym odcieniu, i trochę ten napis, a trochę herbatka zdeterminowały rodzaj dodatków (takie zwykłe, codzienne rzeczy jak książki i zegarek). A potem to już tylko układałam.

Układ

Większa fotka TUTAJ.

Układ

Układ

Układ

Bannerek wyzwaniowy:

Świat Pasji

Zachęcam do zabawy, bo jest oryginalna i kreatywna oraz można wygrać miłą nagrodę – ja wygrałam w poprzednim wyzwaniu, co jest bardzo przyjemne i bardzo jestem wdzięczna w tym ubranku 🙂

Lift Pinezki

2018-06-19

Jeszcze wspomnienia ze Scrapowego Tygodnia Dziecka – zliftowałam cudny skrap Pinezki, bo ona takie fajne kompozycje tworzy, że ja muszę też spróbować.

Truskawki

A większa fota TUTAJ.

Pięknie nam się toczą wyzwania na ScrapElektrowni, mnie osobiście szczególnie cieszą te dotyczące kart do Project Life, własnoręcznie robionych/ozdabianych. Uwielbiam ozdabiać karty PL, praktycznie zawsze coś dodaję do tych gotowych, a teraz miałam okazję stworzyć kilka całkowicie od podstaw. Mamy np. wyzwanie na zrobienie karty doodlowanej/rysowanej:

Karta doodling

Albo na kartę z wykorzystaniem stempli:

Karta stemple

Albo wyzwanie (z nagrodą!) na kartę z tekturką/elementem 3D:

Karta badzik

Oraz dziś ruszyło wyzwanie na zliftowanie rozkładówki PL, oryginał jest piękny, biały i minimalistyczny, moja wersja zupełnie nie, ale szalenie fajnie się ją robiło:

Lift

Gdyby nie to, że na wyjeździe na pewno zrobię mnóstwo zdjęć, które będę mogła później wykorzystać do PL, to byłabym zła, że muszę wyjeżdżać! (Bo wyjeżdżam.)